Nie tak miał się skończyć/tak miał się skończyć sezon dla Mistrzów Świata i ich kibiców.
Franz Wagner zagrał swój najgorszy mecz w życiu, a zwykle rozgadany Moritz nie pisnął nawet słowem. Oglądaliśmy to pełni podziwu dla dyspozycji naszych sąsiadów, którzy mieli wczoraj swój koszykarski wiecżór i mieliśmy go też my.
Duży moment raczej zjadł młodych Orlando Magic, którzy roztrwonili aż osiemnatopunktowe prowadzenie, dając się dogonić przez byle co, które gra obecnie w koszulkach Cleveland Cavaliers bez kontuzjowanego Jarretta Allena.
Do gier?
Ojej?
Cavs will come back from down 18 to win and advance to the Eastern Conference Semifinals. That's the largest comeback in a Game 7 since 1997.
— Kendra Andrews (@kendra__andrews) May 5, 2024
Co napisze dziś Bild.
1) Skończyło się 106:94 dla Cleveland, którzy wrócili z 31-49 w kwadrans do 76-68, które do końca już kontrolowali. Do samego meczu już nie będziemy wracać. Widzieliśmy wszyscy, czy half-a-wszyscy, jak mierzący 205 cm niski skrzydłowy idzie w 1 na 15 z gry.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Pierwsza runda kończy się męcząco, ale Adam & Maciej dzięki za Wasze relacje. Dobra forma.
#keepup
Gdyby nie 6G to świat by nie wiedział, że oni grali w pierwszej rundzie.
zanim założę własny biznes, to może powinniście wprowadzić koszulki np. z takimi napisami:
Tobias Harris over me?!
Franz policz do piętnastu Wagner
albo ponczo z wizerunkiem Luki
Sprawdziłem ten ostatni tak duży comeback w G7 z 1997 roku i coś mi się tu nie dodaje. Dwie serie kończyły się wtedy w siódmym meczu i w obu tych seriach wygrały drużyny, które wygrywały praktycznie wszystkie kwarty. Play by plays wprawdzie nie jest dostępne, ale tak na chłopski rozum żadna z kwart nie wygląda tak, jakby ktokolwiek miał tam z czegoś wracać, bo musiałyby lecieć naprawdę niemożliwe runy.
chodzi chyba o to, że od sezonu 1997-98 NBA zaczęła tracking play-by-play i od tamtej pory to największy comeback w G7
Jako Polka, gdy widzę, że Niemiec miał elimination game na 1-15 moje lico raduje się #paszportzobowiazuje