Kajzerek: Samotna walka legendy baseballa

Przez lata drużyna była źródłem frustracji. Kolejne zmiany przynosiły więcej problemów. Gdy Wolves udało się namówić do przenosin Tima Connelly’ego, nie było pewności, czy ten – po sukcesie w Kolorado – będzie w stanie stworzyć w obrębie zespołu profesjonalne warunki do pracy. Zakasał rękawy i w bardzo krótkim czasie odpowiednio zdiagnozował problemy zespołu. Wspólnie z Chrisem Finchem przetrwali kilka poważnych kryzysów. Na rok przed objęciem przez niego posady, Glen Taylor – właściciel drużyny, pozbawiony nadziei wywiesił białą flagę i ogłosił, że przekaże zespół w ręce nowych właścicieli.

W 2021 roku na scenę wkroczył duet Marc Lore x Alex Rodriguez. Pierwszy to biznesmen z krwi i kości, drugi stał się nim po sukcesach w koszulce New York Yankees oraz skutecznym zarządzaniu majątkiem. Panowie zgłosili swoją gotowość do inwestycji, lecz nie byli na nią w stu procentach przygotowani. Wspólnie z przedstawicielami Glena Taylora doszli więc do porozumienia, że przejmowanie udziałów odbywać się będzie ratalnie. Co jakiś czas A-Rod oraz Lore mieli realizować płatności w zamian za coraz większą część udziałów w zespole. W międzyczasie snuli już poważne plany, w końcu spełniali swoje marzenie. Rzekomo to oni w głównej mierze odpowiadali za przechwycenie z Denver Tima Connelly’ego – postaci kluczowej dla ostatnich wydarzeń.

Lore i Rodriguez zobowiązali się zapłacić za Wolves 1,5 miliarda dolarów w trzech ratach. Po dwóch latach od podpisania porozumienia, nabyli wspólnie 40% udziałów. W marcu 2023 roku Rodriguez rzutem na taśmę znalazł finansowanie swojej części. Wówczas Taylor wyznaczył deadline na 28 marca. Lore – zgodnie z umową – dostarczył swoją część z 250 milionowej płatności. Tymczasem A-Rod musiał się sporo napocić. Już wtedy pojawiały się wątpliwości, czy były baseballista na pewno poradzi sobie z zadaniem. Gdyby mu się wtedy nie udało – drama, jaka rozpętała się w ostatnich dniach, wydarzyłaby się dokładnie dwanaście miesięcy wcześniej.