Na niespełna miesiąc przed końcem sezonu regularnego mamy niemal trójstronny remis na samym szczycie Konferencji Zachodniej. Trzy drużyny z 47 zwycięstwami i Oklahoma City Thunder minimalnie wyprzedzająca rywali z jedną mniej porażką.
Teoretycznie wszystko tu jeszcze może się wydarzyć, ale od powrotu z przerwy na All-Star Weekend coraz bardziej wydaje się, że to Denver Nuggets są faworytami tego wyścigu. Wcześniej przez większość czasu trzymali się za plecami pierwszej dwójki, natomiast teraz wrzucili wyższy bieg i są zdeterminowani, żeby rozpocząć decydujący etap obrony tytułu na pierwszym miejscu. Sprzyjają im także okoliczności, bo Minnesota Timberwolves zostali mocno osłabieni przez kontuzję Karla Townsa, a Thunder mają z ich trójki najtrudniejszy terminarz.
Nuggets pozostało 14 meczów, z których aż połowę rozegrają przeciwko drużynom znajdującymi się na dni ligi, poza miejscami play-in. Przed nimi także jeszcze trzy bezpośrednie pojedynki na samym szycie tabeli. Kluczowe mecze z Timberwolves, w których będą mieć wyraźną przewagę. Bo Wolves nie tylko, że zmagają się z kontuzjami, to dzisiaj będą zmęczeni grając drugi dzień z rzędu, natomiast w kolejnych dwóch meczach spotkają się w Denver, gdzie w zeszłym sezonie przegrali wszystkie pięć pojedynków (łącznie z playoffami).
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
