Dniówka: Gafford idzie po rekord Wilta. DominAyton wreszcie pojawił się w Portland

1
fot. youtube.com/@mavericks

Daniel Gafford wczoraj po raz kolejny zakończył mecz ze 100% skutecznością z gry. Wykorzystał wszystkie swoje pięć rzutów i był to już piąty z rzędu mecz, w którym ani razu się nie pomylił (nie licząc prób z linii).

Sprawdziłem w bazie StatHead jaka była najdłuższa w historii seria występów bez spudłowanego rzutu i wyskoczyła mi tylko jedna, która trwała dłużej niż pięć. W styczniu 2006 roku Chris Andersen grając u boku Chrisa Paula w Oklahomie (New Orleans/Oklahoma City Hornets) miał sześć takich meczów. Ale nie było to wielkie osiągnięcie, bo w sumie oddał w nich ledwie 9 rzutów. Co innego w przypadku Gafforda. On jest już 33/33 i to już może robić wrażenie. To druga najdłuższa w historii NBA seria celnych rzutów. Depcze po piętach wielkiego Wilta Chamberlaina. Jeszcze tylko trzy kolejne trafienia i to nowy środkowy Dallas Mavericks będzie numerem jeden wszech czasów.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Kings zesweepowali Lakers, Dallas klika, 46 DeRozana
Następny artykułSabas o 10-0 z AD: nie przypominajcie o tym, proszę

1 KOMENTARZ