Dniówka: Kontuzje mieszają przed trade deadline

0
fot. twitter.com/DarnellMayberry

Przed nami odliczanie ostatnich dni do trade deadline, ale to nie transfery, tylko kontuzje stały się niestety historią minionych dni w NBA, co też na pewno wpłynie na ruchy niektórych drużyn.

Przede wszystkim na dłuższy czas straciliśmy fantastycznego Joela Embiida i jak już pisałem, w tej sytuacji nie wydaje się, żeby Drayl Morey dalej myślał o agresywnych posunięciach mających wzmocnić zespół w walce o tytuł w tym roku. Sezon Philadelphii 76ers właśnie się posypał. Niepewność co do powrotu Joela i jego zdrowia sprawia, że po raz kolejny muszą odłożyć ambitne plany na następny sezon. Jak zwykle, tylko że teraz już szybko nadszedł ten moment, jeszcze przed tradycyjnym, rozczarowującym finiszem playoffów. To jednak nie znaczy, że Morey odpuści trade deadline. On za bardzo lubi handlować i zawsze coś musi zrobić, choćby jakąś małą wymianę.

Także w Chicago nadal mogą być aktywni na rynku, choć stracili już szansę na transfer, na którym najbardziej im zależało. Od listopada szukali sposobu pozbycia się Zacha LaVine’a i mimo jego ciągłych kłopotów zdrowotnych, jeszcze niedawno poprowadzili rozmowy z Detroit Pistons. W Detroit podobno nie wszyscy byli gotowi ryzykować z przejęciem ogromnego kontraktu LaVine’a, ale chcą uniknąć najgorszego wyniku w historii ligi, a on jest All-Starem, więc w przypadku niewygórowanej ceny, brali to pod uwagę. Ostatni scenariusz wymiany miał opierać się na pakiecie zawierającym Bojna Bogdanovica i schodzącą umowę Joe Harrisa.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.