Równo przed dziesięcioma laty w grudniu Kyle Lowry siedział spakowany na lotnisku i czekał na swój niemal doklepany już trade z Toronto Raptors do New York Knicks. W ostatniej chwili Bockers się wycofali. Dziś trade Raptors i Knicks spadł na nas nagle, znienacka, i kto-o-oś jutro może znów mieć wątpliwości, wyrzuty sumienia. Choć menedżment się zmienił, choć ludzie nowi, New York Knicks są znowu z nami!
Knicks pozyskują: OG Anunoby, Precious Achiuwa, Malachi Flynn
Raptors dodają: RJ Barrett, Immanuel Quickley, jeden drugorundowy wybór w drafcie
Co Knicks raz
jeszcze
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Mamy to!
Pomyłka by James Dolan.
Każdy deal, gdzie oddajemy Barretta, to dobry deal. Uff.
Jak dla mnie to dobry deal Knicksow. Barrett dużo lepszy raczej nie będzie. W każdym razie nie w Knicksach. Quickley pewnie i tak by odszedł.
O ile Anunoby będzie zdrowy i znajdą jakiś backup lepszy na PG (a w tej lidze to łatwiejsze) to Knicks wyglądają na wygranych.
Na co mieli dłużej czekać, co mogli lepszego wyciągnąć aby już teraz ulepszyć drużynę?
Quickley jeśli jest zastrzeżony, to mieli go pod kontrolą.
Knicks nie wyglądają na wygranych, szczególnie jeśli faktycznie ten drugorundowy pick będzie pickiem od Detroit. Toż to, jak prawie pierwszorundowy, z numerem 31.
Wow Michciu!
Jeśli Toronto miało na początku roku na stole 3 picki w I rundzie, to trochę blado wygląda ten deal z ich strony. Z perspektywy Knicks dobry ruch – Quickley nie ma miejsca na rozwinięcie skrzydeł, a Barrett to wg mnie bust – ani z niego dobry scorer, ani wybitny obrońca, a pod kątem spacingu też raczej dużo do zaoferowania nie ma. Powinni jeszcze odstrzelić Randla.
Dobrze rzeczesz.
Teraz to już na pewno powinni odstrzelić Randla, tu się już nie ma nad czym zastanawiać.
Nie to, że przy tej wymianie się ktoś jakoś strasznie zastanawiał bo ja tego mimo myślenia o tym dzisiaj podczas wspinania się na Skrzyczne nadal nie czuję. Bo już kij z RJ ale Quickley’a po prostu szkoda jak cholera. On tak pięknie ciągnął tą ławkę. Jak go mieli oddawać to można było pokombinować i szukać czegoś lepszego :(