Dziś w Palmie rozmawiamy o ćwierćfinałach i półfinałach MŚ, o możliwym skoku Oklahomy do grona kontenderów i o Christianie Woodzie w Lakers.
Sprawdzamy co stało się z rekordami świata w skoku wzwyż, na czym polegały landruny na amerykańskiej prerii, lokalne strategie osiedlania się na ziemiach odzyskanych, brzegowe warunki oproszenia się świń, start sezonu NFL i co wydarzyło się w 1225 roku.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Na razie nie mam czasu posłuchać, mam nadzieję, że nie szkalują mojego Pączusia
Znyku, nie chcę psuć wspomnień młodości, tym bardziej, że z taką nostalgią wspomnieliście dziś o sporcie 90′
ALE…
Generalnie w TdF nie występuje coś takiego jak seryjne wygrywanie bez dopingu.
Oczywiście kiedyś bywali zwycięzcy “nie złapani za rękę”, niestety od czasów kiedy zaczęto dokładniej szukać wszyscy wielcy mieli wpadki.
Indurain’owi nie udowodniono brania dopingu, ale co wydaje się ciekawe-jego wyniki w pierwszych 6 startach w TdF to kolejno:
DNF, DNF, 97,47,17, 10.
Później w latach 90′ kolejnych 5 zwycięstw.
Skąd ten drastyczny skok w jakości (niespotykany u żadnego z wielkich, wcześniejszych triumfatorów Touru?)
Czyżby stąd, że w latach 90′ pojawia się EPO?
W żadnym sporcie obecnie nie wygrywa się bez dopingu.
Takie palmy to mogę słuchać. Złote lata sportu, czekanie na diamentową ligę którą oglądało więcej ludzi niż fame mma, tdf i biegi narciarskie …pierwsze dziesięć minut palmy było słuchane dzisiaj już trzy razy, chwilo trwaj. Chusteczek aż mi zabrakło, to se ne wrati. W następnej palmie coś o Marlen Ottey moglibyście wspominieć, do 40stki biegała.
Fragment o dawnych mistrzach fantastyczny, wrzesień dla posiadaczy pociech jest pełen wrażeń, okładki, książki, rady rodziców, plany, organizacja i logistyka transportu lvl extreme hard.
Słuchanie o mistrzach kolarstwa w trakcie 5 kilometrowego podjazdu na rowerze też zrobiło mi dzień :)
@zNYKu, spójrz na ewolucję linii szczękowej Carla Lewisa na początku kariery i zobacz jak wyglądał w Seulu ;-) Zresztą przed IO 1988 został złapany w USA na dopingu, ale sprawa została wyciszona, a on oczyszczony, że niby brał przypadkiem. Ach skąd my to znamy, leki na astmę u biegaczy, clenbuterol w zatrutym mięsie wołowym. Fakt jest taki, że na mocy ówczesnych przepisów Carl Lewis nie powinien być do IO w ogóle dopuszczony. Gdyby pochodził z Burkina Faso, a nie z USA, to pewnie by tak było.
Nie chcę o tym słuchać. Nie chcę o tym wiedzieć. Nie chcę o tym pamiętać.
Najsilniejszy i najcenniejszy konflikt u zNYKa, to napięcie między ulotnością wspomnienia a namacalnością rzeczywistości.
Jestem z Tobą!
A.gdzie kontynuacja wątku podróży wakacyjnej zNYKa? Podróżnicze opowiesci to jedne z najlepszych momentów palm. Nie zapominajcie o tym, bo my czekamy.
Tak. Zrobimy to nim kurz przykryje swieżość wspomnień.
Okrutnie się jaram waszą dyskusją o latach dziewięćdziesiątych i lekkoatletyce i sportowcach z tego czasu. Właśnie dlatego że oglądałem dokładnie to samo i tymi samymi sportowcami się Zachwycałem. Keep it up!!!