Dziś w Palmie rozmawiamy o tym, czy Damian Lillard w ogóle pasuje do Miami HEAT, długo o pierwszym dniu Ligi Letniej bez narzekania na poziom sportu i o wszyściutkich uzgodnionych dotychczas kontraktach nie przez Houston i Chicago.
Sprawdzamy niezaskakującą historię krucjaty dziecięcej na Jerozolimę, dlaczego Oklahoma nie będzie Drużyną MRAPu, prezenty świąteczne rodziców Tyusa i Tre’a, Pomnik Żądania Wymiany Jamesa Hardena i jak rozstąpić morze w sześć sekund.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Manewr zmiany kursu o 180 stopni nazywany jest pętlą nomen omen Williamsona. Zion w DC?
Manewr zmiany kursu o 180° to manewr zmiany kursu o 180°. Pętla Williamsona to zmiana kursu o 180° z wejściem w swój ślad torowy. Jedno pojęcie zawiera się w drugim, ale odwrotnie już nie.
Pewnie dlatego nigdy nie skończyłem tych studiów.
Hami Hakuez – chyba tak sie mówi.
ja stawiam bardziej na coś w stylu Hajme Hakez
Brzmi jak Hawkings.
Przecież nikt nie wydraftował Austin Reaves bo mówił że nie podpisze two-way z żadną drużyną, a Lakers nie mieli picku w drugiej rundzie żeby go wziąć, a nie z powodu że był słaby
Portland będą niżej niż Wizards. Hornets też.
“Alex Len – przydasz się na Ukrainie.” Obyś redaktorze nie musiał udowadniać, że jesteś większym bohaterem.
Po wczorajszym podcaście bałem się, że FA zostanie potraktowane po macoszemu. Dzisiaj natomiast sympatycznie przedyskutowane umowy, do bardzo dobrego zNYKa dołączył świetny redaktor Kwiatkowski. Trochę więcej niuansów, coś o rywalizacji Shake’a Miltona z Jordanem McLaughlinem, o ustawieniu Trey’a Lylesa i Sashy Vezenkova, przypomnienie jak wyglądal sezon Tre Manna.
Dobrze spędzone 85 minut ♥
Timberwolves Re-Sign Luka Garza, a w Palmie cisza. Może weźmie się za softKATa.