Nie ma statystyk pokazujących, dlaczego ten trener jest lepszy od drugiego. Erik Spoelstra w ciągu dziewięciu ostatnich sezonów tylko raz w sezonie regularnym wygrał więcej niż 50 spotkań, Steve Kerr wygrał 54 – łącznie, przez dwa sezony poprzedzające tytuł w ubiegłym roku.
Kłopot jest też w rozdzieleniu wartości trenowania od budowli menedżmentu. Dlatego dochodzi do tak leniwych sytuacji, jak nagradzanie za ten sam sezon regularny GM’a i trenera z tej samej drużyny – tak jak stało się to w tym roku w Sacramento, jak w 2019 roku stało się w Milwaukee, w 2014 w Spurs, w 2013 w Denver, w 2011 w Chicago czy w 2007 roku w Toronto. Prawdopodobnie więc, ani trener, ani GM nie zasługiwali na tę nagrodę.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jak się nie mylę to Lue (Cavs 16′) Spo (Heat 12’13’) też są mistrzami jak Kerr i Pop. Więc cała 4 jest niezwalniana i utytułowana.
Tak, Lue wygral w 16