Kajzerek: Historia draftu

Przed nami najprawdopodobniej najważniejsza selekcja od 2003 roku. Wszyscy rozmawiają o tegorocznej klasie, bo ta oferuje NBA bardzo ciekawą perspektywę na przyszłość obecnej generacji. Koncepcja draftu jest tak mocno zakorzeniona w amerykańskim sporcie, że bez głębszych refleksji przyjmujemy ją za stały element koszykarskiego kalendarza. Ostatnio trafiłem jednak na historię Berta Bella, byłego komisarza NFL, właściciela Philadelphii Eagles oraz… twórcy idei selekcji młodych zawodników przez profesjonalne drużyny sportowe. Nie będzie to wątek związany wyłącznie z NBA, więc kto nie jest gotowy na krótki romans z inną dyscypliną, to wysyłam delikatne ostrzeżenie. Koncepcja draftu koniec końców została zaadaptowana przez wszystkie profesjonalne ligi w Stanach Zjednoczonych. 

Jay Berwanger to z perspektywy historii draftu nazwisko znaczące, bowiem był pierwszą w dziejach amerykańskiego sportu “jedynką”. Zawodnika wyselekcjonowała Philadelphia Eagles, ale nie była w stanie spełnić jego wymagań finansowych (tysiąc dolarów za mecz) i przehandlowała Berwangera do Chicago Bears za Arta Bussa. Draft odbył się w trakcie corocznego dwudniowego spotkania właścicieli wszystkich drużyn NFL. Nie było pewności, czy formuła się przyjmie. Została zaproponowana przez wspomnianego wcześniej Bella jako forma eksperymentu. Nazwisko najwyraźniej zobowiązuje.

Wydarzenie miało miejsce w Filadelfii i w niczym nie przypominało obecnego eventu. NFL swój pierwszy sezon rozegrała w 1920 roku i wówczas zespoły po prostu podpisywały kogokolwiek mogły, bez pozyskiwania wcześniej do niego praw. Wydawało się to całkowicie naturalne, gdyż system “rozpoznawania talentu” w zasadzie nie funkcjonował. Najlepsi podpisywali z najlepszymi – Chicago Bears, New York Giants czy Green Bay Packers. Dopiero w 1935 roku Bell zaproponował rozwiązanie, które miało spowodować, że balans pomiędzy zespołami się wyrówna i biedniejsze zespoły podejmą rywalizację. Liga ratyfikowała jego pomysł jednogłośnie. Koncepcja była banalnie prosta – zespół, który zakończył sezon z najgorszym bilansem, będzie miał szansę jako pierwszy wybrać zawodnika z puli tych, którzy zgłosili się do gry w NFL.