Kajzerek: Giannis Antetokounmpo czeka na sygnał

3
fot. NBA League Pass

Porażka w pierwszej rundzie play-offów pomimo startu z pierwszego miejsca, a następnie zwolnienie trenera Mike’a Budenholzera spowodowały, że na ligowe korytarze ponownie wrócił temat przyszłości Giannisa Antetokounmpo. Zawodnik ma opcję zawodnika na sezon 2025/26, ale jego sytuacja może się rozwiązać szybciej, jeśli kolejne rozgrywki nie będą dla zawodnika jasnym sygnałem na temat tego, w jakim kierunku Bucks będą zmierzać. W zespole mogą się trzymać narracji, jaką Antetokounmpo sam wybrał, gdy na konferencji prasowej po zakończeniu rundy z Miami Heat bardzo wyraźnie podkreślił swoje stanowisko na temat “porażek” i tego, co dla niego oznaczają. 

Jeśli Giannis zacznie grozić palcem, Jon Horst pełniący funkcję generalnego menedżera może użyć karty pt. “ale przecież sam mówiłeś…”. Czy to jednak będzie miało jakiekolwiek znaczenie i wpłynie na intencje zawodnika? Do tej pory Antetokounmpo gwarantował swoją lojalność i jest zdecydowanie za wcześnie, by wróżyć mu przyszłość w innym klubie. Niemniej wszystko, co Bucks zrobią latem tego roku, będzie miało znaczący wpływ na sytuację ich lidera. Skoro formuła zaproponowana przez trenera Mike’a Budenholzera się wyczerpała, zespół musi ustalić, czy potrzebuje drobnych korekt, czy zupełnie nowego podejścia. 

Mecz numer pięć serii z Miami odsłonił wszystkie problemy Bucks, jakie miały ich na pewnym etapie play-offów i tak pogrążyć, czyli stagnacja w ataku pozycyjnym, problemy na linii rzutów wolnych i przewidywalność, która w serii wychodzi szczególnie na wierzch. Heat czytali z nich, jak z otwartej książki, a Erik Spoelstra jest zbyt długo w tej lidze, by nie wykorzystywać takich prezentów. Poza tym miał napalonego na rzeź Jimmy’ego Butlera, który idealnie dopasował się do okoliczności, bezlitośnie wykańczając uśpioną czujność rywala. Nie wiemy, jak bardzo na decyzyjność trenera Budenholzera wpłynęła osobista tragedia i śmierć brata w wypadku samochodowym. Sytuacja z końcówki meczu numer pięć, gdy Bucks zrezygnowali z walki i odpuścili wykorzystanie time-outu, podpowiada, że mogła. 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Nieznośna lekkość Jaylena Browna
Następny artykułPoznaliśmy najlepsze piątki obrońców

3 KOMENTARZE