Wake-Up: Słabi Warriors przegrali G6 z Kings, Lakers rozbili Memphis

14
fot. NBA League Pass

Półfinały konferencji rozpoczną się dziś w nocy o 2:30 meczem Phoenix w Denver. Jutro o godzinie 19 Himmy Butler wyjdzie na parkiet Madison Square Garden. Po tym spotkaniu akurat było miejsce na pierwszy mecz kibicowskiej serii Warriors-Lakers – można się już było spierać kto kogo i w ilu – tylko, że ehmmm Champs nie dotrzymali warunków umowy.

Mamy mecz nr 7 w serii Sacramento Warriors i to on rozegrany zostanie w niedzielę wieczór.

Do gier!

(3) Sacramento @ (6) Golden State 118:99 (3-3) Fox 26/11a – Curry 29

(2) Memphis @ (7) LA LAKERS 85:125 (2-4) Bane 15 – Russell 31

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułPrzyszłość Mike’a Budenholzera w Bucks wydaje się być niepewna
Następny artykułHouston Rockets ambitnie planują i zapowiadają koniec przebudowy

14 KOMENTARZE

  1. Czy w związku z tym, że Lakers mają w niedzielę wolne, to czy mogliby jednego Niemca wypożyczyć do Golden State? Potrzebne jest pobudzenie litewskich uczuć patriotycznych. Bez tego Sabonis nie odpali i nie będzie wygranej w Game 7. Żalgiris, pamiętamy!

    PS Jechanie po Budzie? Low hanging fruit, Mr. Kwiatkowski. Ja się pytam gdzie było duo ludzi z największym SWAGiem w NBA: Lopez & Ingles. Ale nie o boisko idzie, tylko o pobudzenie tego zesranego składu

    0
  2. Fajnie ten sezon Memphis podsumowała Doris Burke (kiedy Ja był już “fine” na ławce przy – 40, opatulony w swojego techa niczym każdy szanujący się 12 letni gangus.

    “Don’t shake the tree when the fruit ain’t ripe”
    (Z inwokacją – “Jak mawiał wielki Kobe Bryant…”)

    W sendo!

    0
  3. W najważniejszym meczu sezonu najlepszym strzelcem Grizz- S.Aldama.To dużo mówi o tym sezonie Memphis.Fajnie było widzieć w pierwszym rzędzie J.Nicholsona i Dr.Dre(ciekawe czy Morant zgłosił się o autograf,podobno zna na pamięć całe NWA).Szkoda tylko,że nie zobaczyliśmy w garbage time T.Thompsona.Moze potrzebuje jeszcze tygodnia lub dwóch by przypomnieć sobie podstawy koszykówki.Za to Kyrie po takim meczu Russella i Reavse’a coraz mniej pewny angażu na przyszły sezon.

    0