Dniówka: Start drugiej rundy. Game 7 w Sacramento

7
fot. NBA League Pass

(4) Phoenix @ (1) Denver 2:30

Dwa lata temu te drużyny także spotkały się w drugiej rundzie. Wtedy nie był to pasjonujący pojedynek i Phoenix Suns zesweepowali świeżo upieczonego MVP. Osamotniony Nikola Jokić niewiele był w stanie zdziałać, podczas gdy Deandre Ayton pracował na swoją reputację w obronie, a Chris Paul niszczył Denver Nuggets firmowymi jumperami z półdystansu.

Przede wszystkim brakowało wtedy Jamala Murraya, starterem był Facundo Campazzo, Michael Porter Jr nie był w stanie przebić się przez barierę 20 punktów, podczas gdy Aaron Gordon dopiero uczył się nowej drużyny. Teraz Nuggets są już zdrowi, dysponują lepszym składem i mają przewagę własnego parkietu, który przez cały sezon był twierdzą, co ustawia ich w dobrej pozycji do rewanżu.

Tylko, że ich rywale również są silniejsi niż dwa lata temu, mając najlepszy duet tegorocznych playoffów. Kevin Durant w pierwszej rundzie zdobywał świetne 28.4 punktów, a i tak był w cieniu swojego kolegi, który rzucał super efektywne 40 (przy prawie 62% z gry) w serii czterech zwycięstw. Zaprezentowali swoje możliwości, to jak zabójczy tworzą duet. Właśnie dlatego Suns są postrzegani jako faworyt do wygrania Zachodu. Wymiana KD zmieniła układ sił, osłabiając szanse Nuggets, choć to oni przez większość sezonu utrzymywali się na szczycie tabeli.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułHouston Rockets ambitnie planują i zapowiadają koniec przebudowy
Następny artykułWake-Up: Murray rządził, smallball działał, Denver blowout na Suns

7 KOMENTARZE