Czas pokaże, czy duet Luka Doncić – Kyrie Irving to jeden z najbardziej nieudanych eksperymentów w ostatnich latach. Szanse Dallas Mavericks na występy w playoffach wydają się być już tylko iluzoryczne, a przecież nie to może się okazać najgorsze w kontekście tegorocznego offseason.
Mavs mogą bowiem nie tylko nie powąchać playoffów, ale również pożegnać Kyriego, który będzie mógł testować rynek wolnych agentów. Po przenosinach do Teksasu wypowiadał się o organizacji w samych superlatywach i planował zostać tam na długo, ale jego ostatnie wypowiedzi są już dużo bardziej stonowane. Według raportów Chrisa Haynesa z Bleacher Report w Dallas cały czas mocno stawiają na Irvinga i będą chcieli zatrzymać go u siebie, ale biorąc pod uwagę to co wydarzyło się w ostatnich tygodniach trzeba brać pod uwagę scenariusz kompletnej klapy. Tym bardziej, że Kyrie podobno sam streścił już swoje plany na wakacje – chce przetestować rynek wolnych agentów i sprawdzić wszystkie opcje. Nie zdecyduje się na podpisanie przedłużenia kontraktu z Mavs, które mógłby klepnąć dużo wcześniej.
Od momentu ryzykownej wymiany Mavericks z Doncićem i Irvingiem w składzie są 9-16. Praktycznie wypisali się z playoffów, ale trzeba pamiętać, że akurat do występów Kyriego nie można mieć wiele zarzutów. Notuje średnie na poziomie 26.7 punktu, 5.1 zbiórki, 5.9 asysty i choć opuścił kilka spotkań, to generalnie widać jego chęć do gry. Niezależnie od tego, czy jest to tylko podbijanie swojej wartości przed wakacjami, czy też radość z gry w koszulce Mavericks, trzeba przyznać, że w Dallas będzie tego lata wyjątkowo ciekawie.
A idź Pan w ch…!
“Jestem podekscytowany jutrzejszą Palmą!”
Ja cię nie mogę :)))))
#CiekaweCzyZaToPrzeproszą
Tak sobie mysle o Brunsonie. Wystarczyło dac mu 2 lata temu pewnie 90/4 wziąłby bez mrugnięcia okiem…
Analiza wsteczna zawsze skuteczna ;)
Zawsze i wszędzie, ale w 2018 Brunson poszedł do NBA przy statystykach 14,4/3,7/2,5, ale w ostatnim roku to było 18,9/4,6/3,1. A wcześniej było 9,6/2,5/1,8 i 14,7/2,6/2,1. Stały rozwój przez 3 sezony. NBA pierwsze 4 sezony w punktach: 9,3/16,3, w asystach: 3,2/4,8, w zbiórkach: 2,3/3,9. No chyba jednak nie trzeba było być geniuszem, by założyć, ze gość potrzebuje czasu, ale rozwój jest raczej pewny. A ten sezon: 24,0/6,2/,3,5 w ofensywie to uwolnienie od Luki.
2 lata temu był gościem zjadanym w obronie i poza rotacją w play off ;)
chociaż możliwe, że brak wiary w niego przez zespół 2 lata temu spowodował, że rok temu bez żalu poszedł sobie gdzie indziej
Od razu im mówiliśmy, że to może j****ć ale nie, nie słuchali :/
Pewnie skończyła im się akurat subskrypcja
Co się stało to się nie odstanie, teraz wszyscy wiedzą, że to był zły transfer. Teraz można tylko minimalizować negatywne skutki sprowadzenia go do Dallas, a jedynym na to sposobem jest niepodpisywanie z nim kontraktu.
A jak z nim nie podpiszą, to nie będzie tak, że wszystko co za niego oddali to poszło za nic? Jak nie będzie chciał zostać, to chyba jedyną opcją na zminimalizowanie strat będzie zdaje się jakieś sign&trade.
Pełna zgoda. Tylko jakoś ciężko mi uwierzyć, że znowu ktoś się nabierze na Kyriego i wejdzie w sign&trade.
Na pewno Nowy Jork monitoruje sytuację ;)
Wszyscy to wiedzieli w momencie transferu że to się nie uda. Chyba tylko Cuban nie wiedział
A moze to Luka jest toksyczny?
Cóż Pan imputuje? Złote Dziecko koszykówki, które nie broni, a powroty do transition D spędza na dyskusjach z sędziami, miałoby być toksyczne? Ten wzór z Sevres na ulańca, który w wieku fizycznego prime wygląda jak ojciec dwójki dzieci na wakacjach w Chorwacji i tak samo się porusza? Bojarzy źli, a car dobry, co tam, że rzuca 38% z gry w elimination game i ledwo zipie, bo to przecież back2back po zalogowaniu 44 minut.
Dokładnie. Nie mówię, że Irving jest kryształowy ale może spójrzmy na Lukę. Chłop nie zdobędzie nigdy misia, chyba że po 30 jako 2, 3 opcja w jakimś zespole z aspiracjami mistrzowskimi. Wybujałe ego, sylwetka daleka od zawodowego koszykarza, holowanie piłki, ceglenie z 9 metra i ciągłe dyskusje z sędziami. Oczywiście fajnie ogląda się jak odpali “Luka Magic” ale w rezultacie to nabijanie swoich statystyk. Doncic nie czyni kolegów z zespołu lepszymi. Dirk też był samcem Alfa ale w 2011 r. potrafił poprowadzić podstarzałą bandę do mistrzostwa (przeciw Big Three). To jest ten gen, którego Luka jak dla mnie nie ma. Poza tym gadka o traceniu radości z gry w koszykówkę w wieku 24 lat? Cuban musi chyba zaorać to pole, w przeciwnym razie jak pokazuje ten sezon nawet play-in z Luką nie jest takie pewne w przyszłych sezonach.
Mr. Foliarz nie jest kryształowy, ale koszykarsko ciężko zbudować przeciw niemu kejs, który biłby po oczach czarno na białym. Po pojawieniu się w Dallas rzuca dużo punktów, a do tego notuje najwyższą skuteczność z gry w karierze i popełnia najmniej strat. Także jeśli szukamy kozła ofiarnego, to musimy kopać głębiej. Może Jason Kidd? może GM? Wszyscy tylko nie Luka!
To wszystko zgoda, tylko po co ten fatshaming ? ;P
Taka moda :)
Złotym dzieckiem to był jak z Dragiciem dla Słowenii zdobyli zloto ME. Ale o ile pamięć mnie nie myli, to końcówkę meczu spędził na ławce. Ok był wtedy 5 lat mlodszy, ale nie specjalnie widać rozwój. Asyst i zbiórek ma najmniej od rookie season, podobnie jak bloków, tylko więcej/lepiej punktuje, a to chyba nie ten kierunek?
I po co od razu oczerniać Polaka-rodaka?
Naprawdę, można już sobie podarować te bezpodstawne insynuacje…
Kyrie, czas do rezerwatu.
Największa koncentracja rezerwatów dla Native Americans występuje w Kalifornii.
Także ten, kierunek w jakim podąży latem Kyrie jest raczej jasny…
:)
A już było tak dobrze w Sacramento