Minionej nocy Memphis Grizzlies przypomnieli o charakterze i głębi swojej drużyny. Niewiele brakowało, żeby mimo poważnego osłabienia, sprawili niespodziankę w LA. Ale to był jedyny pozytywny moment na koniec fatalnego dla nich weekendu.
Przegrali pojedynek na szczycie w Denver, stracili Brandona Clark’a z zerwanym Achillesem, Dillon Brooks dostał 16. przewinienie techniczne, które oznaczało automatyczne zawieszenie (od teraz każde kolejne dwa techniczne to mecz przerwy), a przede wszystkim musieli odsunąć swojego młodego gwiazdora po jego zabawach z bronią.
Ja Morant gorzej nie mógł tego zrobić.
A wszystko tak ładnie się dotychczas układało. W ostatnich dwóch latach wyrósł na jedną z najjaśniejszych gwiazd NBA, stał się liderem Grizzlies, pomagając im przebić się do czołówki Zachodu, podpisał maksymalny kontrakt, dostał swój pierwszy model butów od Nike i tylko te pozaboiskowe incydenty zaczęły psuć nieco jego wizerunek.
Jego agent i adwokat dopiero co atakowali artykuł w Washington Post, dementowali, że Ja nigdy nie celował do nikogo pistoletem i przekonywali, że pobicie 17-latka było w obronie własnej. Dochodzenie po pomeczowym zamieszaniu z Pacers też nie wykazało, że w autokar gości celowano z broni. Morant miał być niesłusznie przedstawiany jako jakiś gangster. Te złe media…
I może dało by się to jakoś wyciszyć, przyćmić kolejnymi fantastycznymi występami Moranta, ale właśnie ten moment wybrał, żeby paradować w kubie nocnym z pistoletem i jeszcze pochwalił się tym przed całym światem na Instagramie. Idiotyczne zachowanie to mało powiedziane. A timing jeszcze gorszy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
– Jak to Psikuta? Mówiłeś, że nazywasz się Morant?
– Mówiłem, mówiłem, dużo rzeczy mówię…
Knicks tracą mecz do top 4 konferencji… Czy to jeszcze NBA ? Czy już PLK ?
Morant w pozytywnym scenariuszu może zmądrzeje, ale czy jego kolesie mu na to pozwolą. Przecież wiadomo o co chodzi. Nie łatwo się wymiksować z takiego towarzystwa.
Jak to jest, że Josh Primo pokazał gnata i już jest poza ligą a Ja Morant ma tylko dochodzenie?
Gwiazdy zawsze mogą więcej…
Epoka BLM. Normalnie byłbym na 100% pewien, że Morant rozegrał już swój ostatni mecz w tym sezonie, może nawet w tym roku. Meyers Leonard wyleciał z ligi za zdecydowanie mniej poważne rzeczy. Ale Ja Morant jest gwiazdą, którą Mayers nie jest. No i jest Afroamerykaninem, czyli BLM. Liga nie wie, jak zawiesić taka gwiazdę, nie narażając się na oskarżenia o rasizm. Z drugiej strony patrząc na swoja historię w latach 70-tych wie co się z nią stało, gdy była kojarzona z czarnoskórymi gangsterami. Ale jeszcze jeden taki wybryk, który patrząc historycznie pewnie nastąpi, lub nawet potwierdzenie oskarżeń w poprzednich sprawach z Pacers i 17-latkiem i Ja leci z ligi na minimum pól sezonu. Dla jego dobra i przyszłości przydałoby mu to się, bez dwóch zdań.
Bardziej ciekaw jestem co zrobi Nike. Może buty Air Ja Gun 😉
Mam nadzieję, że mu głupio, że mi fantasy zawalił.
Na pewno, wyśle agenta z Rollexem w ramach zadość uczynienia