Aż 351 punktów zdobyto w Los Angeles po przedłużonym o dwie dogrywki meczu!
To drugi wynik w historii NBA.
Dopiero nad ranem skończył się ten niesamowity ofensywny pojedynek, w którym Sacramento Kings wyrwali zwycięstwo, psując debiut Russella Westbrooka w nowych barwach. Co za mecz. Wynik jak z ASG, ale gra na zupełnie innym, najwyższym poziomie. Koniecznie do obejrzenia.
A już wydawało się, że najbardziej szaloną statystką nocy będzie +50 nowej drużyny Patricka Beverleya.
New York @ Washington 115:109 (J.Randle 46 – K.Porzingis 23)
Cleveland @ Atlanta 119:136 (D.Garland 33 – Y.Young 34/9a)
Miami @ Milwaukee 99:128 (J.Butler 23 – J.Holiday 24)
Brooklyn @ Chicago 87:131 (C.Thomas 22 – Z.LaVine 32)
Charlotte @ Minnesota 121:113 (L.Ball 32/10/8 – A.Edwards 29)
Oklahoma City @ Phoenix 115:124 (I.Joe 28 – D.Booker 25)
Houston @ Golden State 101:116 (K.Martin 22 – K.Thompson 42)
Sacramento @ LA Clippers 176:175 2OT (M.Monk 45 – K.Leonard 44)
1) Na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry nie zanosiło się, że będzie tu potrzebna jakaś dogrywka. LA Clippers zrobili run, odskakując na 14-punktowe prowadzenie i wydawało się, że będący w back-to-back Sacramento Kings nie mają już siły, aby kontynuować wymianę ognia. Ale oni nie zamierzali przestać walczyć, podczas gdy gospodarze najwyraźniej poczuli się zbyt pewnie i zanotowali cztery kolejne straty. Kings wrócili do gry, a na 1.1 sekundy przed końcem Malik Monk celną trójką doprowadził do remisu.
MALIK MONK FORCES OT 😤
THIS GAME. pic.twitter.com/rQnL7283El
— Bleacher Report (@BleacherReport) February 25, 2023
Russell Westbrook chwilę wcześniej miał ładny drive, utrzymując przewagę Clippers, ale w tej kluczowej akcji zgubił Monka, pozwalając mu wyjść na otwartą pozycję. Natomiast w ostatniej akcji pierwszej dogrywki jego obecność na parkiecie pozwoliła gościom podwoić Paula George’a, który spudłował potencjalnego game-winnera. W drugiej dogrywce PG już nie wrócił na parkiet (nie wiadomo czy przez jakiś uraz, czy może 41min to już był jego limit).
To beat the Clippers, 176-175, the Kings came back from:
– 14 points with 4 minutes left in regulation
– 6 points with 3 minutes left in OT
– 6 points with 1:50 left in 2OT— Ben Golliver (@BenGolliver) February 25, 2023
W drugiej dogrywce Kings znowu musieli wracać, ale ponownie mogli liczyć na dużą trójkę Malika, a De’Aaron Fox na 36 sekund przed końcem jumperem z półdystansu dał im prowadzenie.
Kawhi Leonard grał rewelacyjny mecz, niemal nie pudłował, jednak w tym decydującym momencie już nie udało mu się odpowiedzieć. Też Nic Batum spudłował zza łuku i wreszcie było po wszystkim.
Light the BEAM!
Bohater meczu Monk zdobył najwięcej w karierze 45 punktów (6/12 za trzy). Z tego aż 30 po trzeciej kwarcie. Fox miał 42, 12 asyst i 5 przechwytów. Domantas Sabonis dołożył 20 punktów i 10 zbiórek, ale na trzy minuty przed końcem pierwszej dogrywki złapał szósty faul.
Leonard uzbierał 44 punkty przy 16/22 z gry, 6/9 za trzy. Miał też dwa bloki na Foxie w dogrywkach. Paul George zanotował 34 punkty, 10 zbiórek i 5 asyst.
Westbrook wystąpił od razu w roli startera. Miał 17 punktów, 5 zbiórek i 14 asyst, ale też popełnił 7 z 25 strat drużyny. Ostatecznie w 39 minut był +3.
Top 5 highest scoring games by a team in NBA history:
Detroit Pistons: 186 points – 1983
Denver Nuggets: 184 points – 1983
Sacramento Kings: 176 points – TONIGHT
LA Clippers: 175 points – TONIGHT
Boston Celtics: 173 points – 1959
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ciekawe czy zdarzy się przebić 400 pkt w meczu, obrona w ostatnich 2-3 latach zalicza ogromny zjazd, bardzo ciężko patrzeć na takie mecze.
Ty oglądałeś w ogóle ten mecz, przecież był świetny, obrona też w nim była więc nie wiem o co Ci chodzi
Oglądałem, mecz faktycznie trzymający w napięciu z choke Clippers na koniec.
Obydwie drużyny miały swój dzień w ataku i obrona może momentami była, ale overall w defensywie mogło być znaczenie lepiej z obydwoch stron.
Zawsze można coś zrobić lepiej 🤷♂️
Nie wiedziałem, że Braciszek Monk potrafi dać tak niespodziewaną paczkę, jak wsadził w pół-kontrze w Q4, czy pierwszej dogrywce.
A Fox? Cóż powiedzieć. Dla mnie nowy Tata tej ligi
Ben Simmons= praca marzeń