Kajzerek: Gorące trenerskie krzesła

3

Jedyną ofiarą trwającego sezonu pozostaje Steve Nash, jeśli za wykładnię weźmiemy wyłącznie ocenę pracy. Ime Udokę wpisujemy bowiem w kategorię obyczajowych dram. Na dobrą sprawę pod kątem bezpieczeństwa trenerów bieżące rozgrywki są relatywnie spokojne, choć powstały w kilku przypadkach uzasadnione wątpliwości. Argumentacja jak dotąd nie była na tyle mocna, by pociągnąć za spust. To się może jednak bardzo szybko zmienić, dlatego sprawdzamy, co słychać… 

Nate McMillan

Trae Young to zdecydowanie największy ból głowy dla trenera Nate’a McMillana. Wiele na ligowych korytarzach mówi się o tym, że panowie nie pałają do siebie sympatią. Wszelkie próby okazania szacunku są wymuszone i wynikają z intencji czysto PR-owych. Young to bardzo krnąbrny gracz. Wielu trenerów miałoby z nim podobne problemy, ponieważ nie potrafi schować swojego ego do kieszeni. Jest przekonany o swoim statusie do tego stopnia, że nie boi się kwestionować kompetencji ludzi, których autorytet powinien szanować. 

Nate McMillan to doświadczony szkoleniowiec, który zdążył potwierdzić, że w kontrolowanym przez siebie środowisku, stać go na zbudowanie dobrze funkcjonującej drużyny. Nie ma jednak pewności, czy obecna atmosfera w Atlancie sprzyja jego filozofii. Wokół zespołu jest dużo niepewności. John Collins na wylocie, humory Trae Younga, przejęcie obowiązków menedżerskich przez Landry’ego Fieldsa i jego kolegę Kyle’a Korvera…

Na domiar złego zespół gra w kratkę i coraz bardziej czuć klimat nadchodzącej rewolucji. To jednak nie oznacza, że McMillanowi brakuje kompetencji. Niewykluczone, że w tym miejscu i z tymi ludźmi dotarł do ściany. Nad Atlantę zmierza wielka czarna chmura. Jeżeli zespół nie zdoła włączyć się do walki o finał konferencji, cierpliwość Younga może się wyczerpać i wtedy kozłem ofiarnym, który pomoże Hawks ostudzić transferowe zapędy Trae, będzie McMillan. Gwiazdy mają w tej lidze swoje prawa. Także pozwalające im zwalniać szkoleniowców. 

Steve Clifford

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE