Za nami jak zwykle bardzo długa, środowo-czwartkowa noc w NBA.
Rozegrano 12 meczów i sporo było strzeleckich popisów, bo aż 14 zawodników zdobyło ponad 30 punktów.
Najwięcej miał Luka Doncić, ale to Jayson Tatum wygrał ten prestiżowy pojedynek wczesnych kandydatów na MVP.
Philadelphia @ Charlotte 101:107 (S.Milton 22/9a – T.Rozier 22)
Portland @ Cleveland 96:114 (J.Nurkić 22 – D.Mitchell 34)
Minnesota @ Indiana 115:101 (K.Towns 23/11/8 – M.Turner 31)
Sacramento @ Atlanta 106:115 (M.Monk 27 – T.Young 35)
Dallas @ Boston 112:125 (L.Doncić 42/8/9 – J.Tatum 37/13)
Washington @ Miami 105:113 (K.Kuzma 33 – K.Lowry 28)
Brooklyn @ Toronto 112:98 (K.Irving 29 – G.Trent 19)
Chicago @ Milwaukee 118:113 (D.DeRozan 36/8a – G.Antetokounmpo 36/11/7)
Denver @ Oklahoma City 131:126 OT (N.Jokić 39/10/9 – S.Gilgeous-Alexander 31/7/11)
New Orleans @ San Antonio 129:110 (Z.Williamson 32/11 – D.Vassell 26/8a)
Detroit @ Utah 125:116 (B.Bogdanović 23 – M.Beasley 23/11)
LA Clippers @ Golden State 107:124 (M.Morris 19 – A.Wiggins 31)
1) Gwiazdorzy stanęli na wysokości zadania i stoczyli ciekawy pojedynek.
Jayson Tatum miał 37 punktów, 13 zbiórek i 5 asyst.
Luka Doncić 42 punkty, 8 zbiórek i 9 asyst.
Ale te popisy gwiazd były tylko ozdobą bardzo jednostronnego meczu. Boston Celtics znowu rozkręcili swoją ofensywną maszynę, już na początku drugiej kwarty uciekli na +20, a Dallas Mavericks udało się zbliżyć tylko na 9 punktów w ostatnich minutach.
Jeszcze przed meczem Luka bardzo chwalił swoich rywali, mówiąc, że nie tylko są najlepszą drużyną w lidze, ale i mają prawdopodobnie najlepszy duet.
“They’re probably the No. 1 team in the league, and they probably have the best duo in the league, too.”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ben Simmons w meczu koszykówki rzuca więcej punktów niż Kevin Durant. NBA wciąż jest jak pudełko czekoladek!
Ten komentarz rozczulił mnie bardziej niż powinien…
Pięknie powiedziane, mój ty Forreście.
Aż musiałem sprawdzić czy to Brown był tym drugim gwiazdorem w Celtics. Nie wiedziałem, że jest to takie oczywiste. Nie wiedziałem, że Brown w ogóle jest gwiazdorem.
Poważnie? W zeszłym roku Brown niesłusznie został pominięty przy meczu gwiazd. W wielu meczach w PO był najlepszym graczem Celtics, grając lepiej od Tatuma, który teraz ściąga się o mvp. Predator Brown mimo swoich ograniczeń spokojnie byłby pierwszą opcją w wielu drużynach. Z resztą Luka chyba wie co mówi.
Powaga. Sam napisałeś, że został pominięty, ergo za ostatni rok nie jest All Starem. Nie będę bardzo zaskoczony jeśli i w tym będzie podobnie.
Ja w ogóle bardzo lubię “kociość” Browna, ale wydaje mi się, że pisząc o gwiazdorach w Bostonie to jednak jedynym OCZYWISTYM jest Tatum.
PJ Tucker trafił za 3 na 2:50 przed końcem meczu, przerywając tym samym passę 4 meczów bez punktu przy minimum 25 minutach na parkiecie. Gratulujemy udanego rzutu panie PJ! Gratulujemy także podpisania latem z Sixers trzyletniego kontraktu za 33 mln dolarów!
A może jemu strzelać nie kazano?
Czyli ma 11 baniek ziela za sezon, w którym powiedzmy trafia rzut w co drugim meczu ( może zbyt optymistycznie ). 11 baniek za 41 trafionych rzutow. Kupa siana dla, no właśnie dla kogo?
Już spieszę z odpowiedzią! Za gracza, który ma w zasadzie ex equo najwyższy net rating w drużynie (+6.6; Embiid +6.7) i zdecydowanie najwyższy offensive rating (sic!): 114.0, a drugi Harden ma 113.1. Niech żyją zaawansowane statystyki!
Grałby tak samo za 5/6 na rok
Grał by tak sam w innej drużynie która by wyskrobała dla niego te 11 baniek
Obejrzałem Timberwolves vs Pacers
Wiem że Towns wygląda jak klaun i rusza się jak żelka, ale czasami chyba zapominamy, jak dobry jest w kosza. Dalej bardzo brakuje rozgrywającego, Towns musi wszystko robić samemu.
Edwards dalej jest koszykarsko głupi, ale odzyskał pierdolniecie w kroku i ma najlepsze zepsute wsady w lidze.
Fajnie wygląda w końcu obrona jak ludzie się starają. Wszyscy są duzi, McDaniels jest olbrzymi, obręcz zabetonowana.
Niby dzisiaj Russell miał 12 asyst ale ty jako kibic który regularnie ogląda swój zespół pisze, że bardzo brakuje rozgrywającego, a wysocy mogliby być lepiej obsługiwani.
Oglądałem w tym sezonie może 3-4 mecze Wolves i za każdym razem miałem poczucie jak dobra byłaby ta drużyna gdyby na jedynce wychodził jakiś rasowy first pass PG.
Może to nie jest do końca dobry przykład bo on też lubi sporo rzucać, ale np taki zdrowy Malcolm Brogdon. Ktoś kto by poukładałby ofensywę i mądrze z zaangażowaniem grał się po bronionej stronie.
Dokładnie! Nie bez powodu McLaughlin czy jak się go tam pisze ma najwyższy +/- w druzynie, jest mały i nie rzuca wybitnie ale przynajmniej organizuje grę. Właściwie wszyscy w drużynie to ludzie, którzy zagranie kończą a nie zaczynają no i raczej nie rozumieją koszykówki. Anderson to dobry pomysł, ale jest problem jak go dodać do dwóch wiez.
Rubio, tęsknię.
Ben Simmons lubi to!
Russel jest tak beznadziejny, ze po meczu, a raczek klęsce z PHX nie mogłem sobie przypomnieć to tam rozgrywa. Katastrofa
Ale tak to jest, jak zawodników się dobiera bo są kumplami jak KAT i Russel.