Więc tych dwóch to jednak przyjaciele. Ten z lewej gra o tytuł, drugi nie wiem czy nie zaczął tankować.
Za to znamy te momenty, gdy pudłuje się czysty layup i koledzy ze składu krzyczą na Ciebie.
Ale żeby się z Ciebie śmiali?
Walczący cały sezon z kontuzjami stopy i kostki Scottie Barnes miał ten drugi moment w sobotnią noc, gdy rozegrano tylko pięć meczów – tak, nagle tylko pięć, ale jest o czym dziś mówić. Tyrese Haliburton jest przecież z nami.
Tyrese Maxey i Ja Morant po swoich piątkowych kontuzjach stóp opuszczą po kilka tygodni – Maxey 3-4 po małym złamaniu, a Ja ze swoją kostką nie wiadomo jeszcze dokładnie ile, póki co minimum trzy mecze. Damian Lillard w sobotę rekontuzjował łydkę i pewnie też go trochę nie będzie, Mike Conley kontuzjował kolano chwilę przed nim, a Cade Cunningham na swoim goleniu może potrzebować operacji. Szkoda. Na szczęście z podkręconą w piątek kostką Haliego wszystko jest w porządku, bo jego brak byłby przeogromną stratą dla Indiany i może zwłaszcza dla League Passa.
Przed nami więc Mr Tyus Jones w Memphis, przed nami Jordan Ivey na maksa i przed nami przede wszystkim pewnie krótka – bo Harden powoli wraca – za to wyczekiwana od gorącego lata era duetu MILTON-MELTON! Czasy wielkich mrozów i ciepłych kominów.
Do gier!
Dwight miał 38 punktów, 25 zbiórek i 9 asyst w Tajwanie jak nic. Podlinkowałem cały mecz, bo Katar mistrzostwa w piłkę zaczyna z Ekwadorem. Tu minuta highlightów. Tu dwie. A tu cztery. Dzieje się. Dzieci kosztują.
(9-8) Toronto @ (10-6) Atlanta 122:124 OT S.Barnes 28/11/9 – Trae Young 33/12a
(5-12) Orlando @ (9-6) Indiana 113:114 F.Wagner 29 – Haliburton 22/14a
(8-8) Minnesota (8-8) Philadelphia 112:109 Edwards 25 – Embiid 32
(12-6) Utah @ (10-6) Portland 118:113 Markkanen 23/10z – Simons 23/8/7
(6-11) San Antonio @ (10-7) LA Clippers 97:119 Poeltl 20 – Powell 26
1) To był jeszcze jeden z tych meczów Minnesoty Cringe’u, które są ostatnio tylko trochę lepsze, bo Kyle wrócił.
Minnesota Timberwolves wylecieli w środę po wygranej w Orlando i dopiero w sobotę grali w Philly – mieli więc czas, by się czegoś nauczyć – w Philly, gdzie 76ers pilnowali od piątku drabiny, nie grali Harden, Maxey, Tobias, więc ten city-edition parkiet wyglądał w sobotę mało świątecznie – preseason bardziej.
Run 13-3 w pierwszej kwarcie głównie Anthony’ego Edwardsa poszedł dopiero, gdy na ławce usiadł Gobert. Run 12-0 dla zmęczonych Sixers, którym odrobili w czwartej kwarcie straty był za to na tych 11 legendarnych dziś rano posiadaniach Minnesoty z rzędu, w których Timbos stracili piłkę 6 razy i poszli w 0/7. Jezuuu. Posiadania, typu Kyle Anderson rzuca z sześciu metrów floater – bo gdy jeden kozłuje, to 3-4 ludzi stoi i patrzy się – nastąpiły w dodatku dopiero po tym, ale Edwards grał świetnie w obronie, a Sixers grali crunch drugim garniturem.
Na 15 sek. przed końcem, przy już tylko punkcie przewagi Timbos, De’Anthony Melton okradł na połowie Edwardsa, szedł sam na obręcz, no ale wiadomo kto leciał za nim i ratował siebie, bo wcześniej w crunchtime uratował Wolves w drodze do swoich 25 punktów z 21 rzutów – wielu trudnych, bo miejsce miejsce.
scary tu pasuje
Jego trójka na 108-102 ważyła jakieś dziesięć punktów. Minnesota wpadła na całe siedem punktów w ostatnich niespełna 9 minutach meczu i wszystkie rzucił wiadomo kto.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ale dwie pull-up trójki Bol Bola były na kodach. Niezły Ziutek
Maciek się zachwyca Morantem i Embiidem, więc obejrzałem sobie ich 2 ostatnie mecze. Najpierw Morant robi 19 punktów na 20 rzutach i cała jego gra to wbieganie w ludzi po faul. Dzisiaj widziałem jak Gobert gardłem sfaulował łokieć Embiida.
Najlepiej Embiida ogląda się przeciwko Alowi Horfordowi.
Kurde nie wrzucajcie tych czarnobiałych zdjęć, bo człowieka stresujecie z rana w niedzielę.
SUNS po 15 wg advanced sats: 1) Off Rtg – 3, Def RTG – 8, 3) Netto Rtg – 2, 4) Ass/ – 5, 5) Ast/To – 1, 6) Ast Ratio – 5, 7) Oreb – 6, 8) Dreb – 20, 9)Reb/ -10, 9) Tov/ – 6, 10),Efg/ – 10 Ts/ – 8, 11) Pie – 2. To wszystko bez CP3 i Cama Johnsona
Z tym zdjęciem, to trochę świadoma manipulacja. Takie TVP Info wyszło. Czy aby na pewno przyjaciele? Czy jakby Pop walczył o mistrzostwo, także by uściskał Leonarda? Jeden i drugi nie wchodzą sobie w drogę. Walczą o inne cele. Czy Pop wysyła mu kartki na Święta?
Poza tym, to jest ogień.
POLSKA!!!
LEWY!
Połowy tekstu nie zrozumiałem…coś za szybko pisane i za dużo emocji.
Jest niedziela, jest rok 1998, jest Fota Porta Gdynia, dziewczyny mają fryzury jak swoje matki, Margo nawet nie mieści się w całości na zdjęciu, a ta amerykanka wrzuca dziś do sieci filmiki z Drake’iem. I jak w tej sytuacji Scottie niby miał trafić do kosza?
Impersonacja w trumnie!
Spurs jako pierwsi w lidze złamali granice tracenia 120 punktów (120.1) na mecz, po spotkaniu z Sacramento. (Drugie miejsce od końca Detroit z 117.5)
Spurs wraz z Kubusiem Plastusiem, jako jedna z dwóch drużyn (Kings), obecnie pozwalają zespołom przeciwnym rzucać na skuteczności powyżej 50% :
– 1. Spurs 50,5%, – 2. Kings 50.0%, – 3. Nuggets 49.2% (28. Nets 44.7%, 30. LAC 44.2%)
Popovich wraz ze swoimi uczniami są bardzo przyjaźnie nastawieni dla zawodników z przeciwnych drużyn rzucających za 3pkt.:
– 1. Spurs 40.2%, – 2. Suns 39.0%, 3. Bulls 38.6%
Potrzebujesz lepszych statystyk pod względem asyst, przechwytów spójrz w terminarz, kiedy grasz ze Spurs:
– Asysty: 1. Spurs tracą 28 na mecz, 3. Bulls 27.1 asyst (29. Jazz 22.0 ast., 30. Bucks 21.4)
– Przechwyty: 1. Rockets tracą 9.1, 2. Spurs 8.8, 3. Lakers 8.6 (29/30 Raptors & Celtics 5.9)
#TrueStatsNotSymmetry
Dzięki za staty ale kolega rozumie że to wszystko by być wśród trzech najgorszych zespołów na koniec sezonu? Chyba nie trzeba tłumaczyć po co?
O tym, to i pewnie wszechwiedzący Towarzysz Jarek wie. Cieszę się, ze w końcu Spurs zrozumieli, ze najlepiej się przebudować przez Draft (co trzeba było zrobić po/przy wymianie KL2, pozyskując Picki & młodych graczy), a nie ogrywać Mills’ów, Gejów itp. Trzeba wziąć pod uwagę, ze po Francuską tyczkę (French freak) jest duża konkurencja (procentowo nie jest tak wesoło jak przy wyborze TD21), a możliwe, ze się może powiększyć o Charlotte (możliwa wyprzedaż, Pick Hornets leci do Spurs [zastrzeżony 1-16]
Z drugiej strony, troche szkoda mi tego sezonu, ze Spurs nie dali sobie szansy i nie sprowadzili do DJ Murray’a (mając go jeszcze na dwuletniej umowie) np. Turner’a z Pacers i zagrać S5:
DJ Murray, Vassell, Keldon, Sochan, Turner (Defensywa i dużo spacing’u 😍)
Można tankować i grać “przyjemna” dla oka/Kibiców koszykówkę, a przede wszystkim ogrywać młodzież, a zamiast tego co mamy? W pierwszej piątce czterech upośledzonych rzutowo graczy: Jones, Diop, Sochan, Poeltl, ale co mnie najbardziej w qurwia, to obrona, niby masz defensywnych graczy w S5: Jones, Devin, Sochan (zamiast McBuckets), Poeltl, a zespól traci 120 punktów na mecz, a podczas tego Trip’u 124,5 (spójrz sobie, ile Oklahoma traciła pkt. tankując) ✌
#ObjectiveNotSymmetry