Wake-Up: Wygrana Polski na otwarcie Eurobasketu. Lonzo Ball może opuścić początek sezonu. Gallo jednak zerwał ACL

1
fot. YouTube/FIBA

Mamy to! Pierwszy mecz i pierwsza wygrana. Świetnie rozpoczął się dla nas ten Eurobasket.

Polska – Czechy 99:84

Mateusz Ponitka dużo ostatnio nasłuchał się dyskusji o tym czy zasługuje na miano kapitana reprezentacji, ale na boisku nie pozostawił żadnych złudzeń. Zagrał jak przystało na prawdziwego lidera, był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku i poprowadził nas do tego zwycięstwa. 26 punktów, 9 asyst i kilka naprawdę ważnych (i bardzo ładnych) zagrań w końcówce. Niczym super-star mode. Oby tak dalej.

Tak grającą kadrę ogląda się z ogromną przyjemnością. Długo wczoraj nie mogłem ściągnąć synów przed telewizor (“bo Sochan nie gra”), ale jak nastraszy wreszcie do mnie dołączył i obejrzał popisy Ponitki, komentarz był krótki – robi wrażenie.

Już dzisiaj przed nami kolejne starcie i spotkanie z Laurim Markkanenem (14:00), który wczoraj stoczył niezwykle ciekawy pojedynek z Denim Avdiją. Nowy gracz Utah Jazz ciągnął swoją drużynę, a mecz rozstrzygnął się dopiero po dogrywce, więc w tym back-to-backu może trochę będzie mu brakować sił.

1) Markkanen zdobył 33 punkty (15 razy był na linii, pomylił się tylko raz) i dołożył do tego 12 zbiórek, ale to nie wystarczyło. Przegrał starcie z rezerwowym Washington Wizards, który w kluczowych momentach odpowiadał na jego zagrania. 89:87 dla Izraela.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKolejny update w sprawie Danilo Gallinariego, tym razem mało optymistyczny
Następny artykułWake-Up: Clutch Avdija kolejnym rywalem Polaków. Knicks chcieli czekać z przedłużeniem Barretta

1 KOMENTARZ