Na ten dzień czekali wszyscy sympatycy Miami Heat i sympatycy graczy występujących na parkiecie po kilka minut na mecz. Legendarny zawodnik organizacji z Florydy podczas organizowanego przez siebie obozu dla młodych koszykarzy ogłosił, że wraca do ligi na swój dwudziesty sezon w karierze – za Timem Reynoldsem z Associated Press.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Szacun
Grając tyle minut co on gra, to mógłby i 30 sezonów tak pociągnąć. Tylko po co zabierać miejsce w składzie, jak można go do sztabu trenerskiego wziąć. Chyba, że jest wtyką w drużynie
niedoceniasz roli weteranów w drużynie, do tego daje przykład młodym graczom jak trenowac, odpoczywać , dobierac znajomych, odrzucać 100% swietne interesy, złote strzały od ziomków z dzielni czy dalszej rodziny , pelen full mentoringu dla mlodych graczy, ktorych sa wykorzystac inni, a na kotrych czyhaja pokusy zwiazane z tym, ze gracze maja pelno kasy do wydania
Przez 20lat kariery widział, słyszał, wiele historii graczy ktorzy nie pilnowali swoich karier i zmarnowali swoj talent/szanse na zarobienie duzych pieniedzy- taki człowiek to skarb w organizacji
Heat z nim będą mieli 14 graczy pod kontraktami oraz dwóch na 2way kontraktach, czyli mogą podpisać jeszcze jednego do 15 na gwarantowanych umowach. Zatem jak widzisz nikomu nie zabiera miejsca w składzie.
Coś mnie ominęło i Carmelo skończył karierę, czy on ma też szanse być 11?
On chyba nie ma kontraktu nigdzie na ten moment.
Dokładnie tak.
W zeszłym tygodniu sources mówiły o prawdopodobnym podpisaniu z Denver.
Facet w ostatnim sezonie był w stanie grać po prawie 30 minut na mecz i rzucać kilkanaście punktów więc zdecydowanie nie nadaje się jeszcze na emeryturę.
1,2, t trener nigdy nie spoufali asię raz drużyna jak czynny zawodnik. Podobną rolę pełni chociażby Iggy