Kevin Durant swoim żądaniem wymiany zaszokował świat koszykówki i można powiedzieć, że od tego momentu cała liga mocno zwolniła. Wszystkich zastanawiała nagła decyzja KD i od razu po jej ogłoszeniu pojawiały się różne doniesienia w sprawie jego niezadowolenia, ale dzisiaj otrzymaliśmy porcję pikantnych, aczkolwiek niepotwierdzonych informacji.
Pochodzą one jednak od w miarę dobrze znanego i ogólnie nieźle poinformowanego Dave’a McMenamina z ESPN, dlatego warto nad nimi pochylić oczy. Według doniesień dziennikarza wcale nie chodziło o kiepskie relacje Duranta z managementem Brooklyn Nets – taką wersję wydarzeń przedstawiano dotychczas najczęściej.
Wśród niektórych osób w lidze panuje przekonanie, że nie chodziło wcale o to, aby Kevin Durant wydostał się z Brooklynu. W żądaniu wymiany KD chodziło o to, aby z Brooklynu pozbyć się Kyriego Irvinga.
Na razie to tylko niepotwierdzone informacje, ale jeśli okażą się prawdziwe, to dalsze spekulacje o wielkiej przyjaźni Duranta i Irvinga będzie można włożyć między bajki. Już wcześniej pojawiały się doniesienia o tym, że KD miał w ubiegłym sezonie dość całej sytuacji ze statusem medycznym Irvinga, dlatego tym bardziej może się to wydawać prawdopodobne. Tym bardziej, że Durant zażądał wymiany dopiero w momencie, kiedy Kyrie ogłosił chęć kontynuowania kariery w Nowym Jorku – co wcześniej nie było wcale takie pewne.
U Chanasa Gortat, który bądź co bądź czasem dostępem do jakiejś tam insajderki dysponuje, też o tym wspominał, więc brzmi jak real talk.
przecież to bez sensu. Jeśli przeszkadzał mu Kyrie to w pierwszej kolejności idzie do Marksa i mówi: ja albo on. A chyba BKN nie wybrałby Kyriego, z którym nie mógł się dogadać co do umowy i raczej odejdzie po sezonie jak FA, ponad Duranta , z którym podpisał chwile wcześniej 4 letnią.
a to nie jest tak, że jesteście przyjaciółmi do czasu weryfikacji waszej relacji podczas ciężkich czasów? Wkładanie między bajki nie jest właściwym stwierdzeniem. Byli wielkimi przyjaciółmi gdy wszystko było dobrze kropka. W momencie podejmowania decyzji fundamentalnych dotyczących życia i śmierci okazało się, że jeden ma mroczną stronę kropka.
brzmi jak bzdura, klasyczyny letni click bait..
tylko czekac kto 1wszy napisze ze Durant dogadal sie w Westbrook’iem na reunion i to wielki plan zeby “run it back”, w Oklahomie, bo ci maja picki zeby to zalatwic
Durant odwaliby taki numer, narazil sie kibicom jeszcze bardziej (i to w swoim klubie), narazil sprzedaz swoich buciorow itp. i byc moze juz nadszarpnietego “legacy” o ktorym zaraz zaczna gadac wszyscy jak wroca z wakacji tylko po to zeby pozbyc sie Ky’a.. zamiast pojsc do GM’a i powiedziec: “Sean, wywal Ky’a, niewazne za co”