Wake-Up: Świetny debiut Cheta w Summer League. Warren w Nets. Bryant w Lakers

13
fot. NBA League Pass

Brooklyn Nets nie przehandlowali jeszcze żadnego ze swoich gwiazdorów, zatrudniają za to nowych zawodników. Uzupełniają skład, jak gdyby nigdy nic, a Shams Charania sugeruje nawet, że w klubie nie wyklucza się scenariusza, w którym Kevin Durant i Kyrie Irving pozostaną w drużynie na kolejny sezon.

To będzie długa drama.

Ale w najbliższych dniach spekulacje o przyszłości KD nie będą jedynym tematem w NBA, ponieważ zaraz zaczyna się Summer League w Vegas. Już wczoraj natomiast ruszyła liga w Salt Lake City i Chet Holmgren od razu zrobił show w swoim debiucie.

1) Wybrany z dwójką w drafcie zawodnik Oklahoma City Thunder zaprezentował próbkę swoich imponujących możliwości – pullup trójki, dirkowy fade-away z jednej nogi, wsady i nowy rekord letnich rozgrywek w blokach. Miał ich 6, zatrzymując nawet 229-centymetrowego Tacko Falla, a po meczu dziwił się, że tak nisko była ustawiona ta rekordowa poprzeczka i zapowiedział, że niedługo znowu to pobije.

W 24 minuty gry zanotował też 23 punkty (4/9 za trzy), 7 zbiórek i 4 asysty.

Josh Giddey dołożył 14 punktów i 11 asyst.

2) Brooklyn Nets podpisali roczny kontrakt z TJem Warrenem, który będzie wracał do gry po opuszczeniu dwóch poprzednich sezonów. Ostatni raz na parkiecie pojawił się 29 grudnia 2020 roku. Teraz podobno stopa jest już w pełni wyleczona i jest gotowy do gry. Po transferze KD powinien mieć dużo okazji, żeby przypomnieć o swoich strzeleckich umiejętnościach. Wszyscy pamiętamy te jego 5 meczów w bańce, w których zdobywał średnio 35 punktów przy 60% z gry.

3) Innym nowym nabytkiem Nets jest kolejny były zawodnik Indiany Pacers i zarazem kolejny wracający po straconym sezonie. 26-letni guard Edmond Sumner, który rok temu we wrześniu zerwał Achillesa. Wcześniej, w 2020/21 rozegrał swój najlepszy sezon kariery, przebijając się do stałej rotacji Pacers.

4) Bryant w Los Angeles Lakers…

Thomas Bryant wraca do drużyny, w której spędził swój debiutancki sezon. Jak podaje Chrisa Haynes z Yahoo Sports, dostanie roczny kontrakt za minimum. Jeśli odzyska swoją dawną formę sprzed zerwania ACL, może okazać się przydatnym wzmocnieniem i dużym upgradem w stosunku do staruszków, którzy w poprzednim sezonie grali na centrze w LA. Bryant pod koniec lipca skończy 25 lat.

5) Gourgi Dieng wraca do San Antonio, gdzie po buyoucie przeniósł się na końcówkę 2020/21. 32-letni center podpisze roczny kontrakt i będzie najstarszym graczem w tym młodym składzie, do którego wczoraj dołączył również 24-letni Isaiah Roby. Spurs przejęli go z listy waivers, po tym jak niedawno został zwolniony przez Thunder. Kontrakt Roby’ego jest nieco wyższy od minimalnego, ale w San Antonio mają mnóstwo cap space’u, więc to dla nich żaden problem.

Tak więc San Antonio Spurs wzmacniają frontcourt. Doug McDermott, Keldon Johnson, Keita Bates-Diop i teraz też Roby to zawodnicy, którzy w zeszłym sezonie większość czasu spędzili na pozycji silnego skrzydłowego. Z nimi o minuty będzie rywalizował Jeremy Sochan.

Od razu dodajmy, że Sochan nadal jeszcze oficjalnie nie podpisał swojego kontraktu, ale to tylko formalność. Jego umowa będzie warta $23 miliony za cztery lata.

6) Memphis Grizzlies zapłacili $7.1mln w 4-letniej umowie z Kennedy’m Chandlerem, wybranym z 38 numerem w drafcie.

Według Shamsa Charanii, $4.9mln to pieniądze gwarantowane i jest to najwyższy kontrakt w historii dla amerykańskiego zawodnika z drugiej rundy. 19-letni Chandler to atletyczny rozgrywający, który podczas pomiarów na Draft Combine zanotował najwyższy wyskok. To też lokalny chłopak, urodzony i wychowany w stanie Tennessee.

Grizzlies wykorzystali na niego część swojego mid-level exception.

7) Tak samo zrobili Dallas Mavericks w przypadku wybranego z 37 numerem Jadena Hardy’ego. Oni jednak przekraczają próg podatku i mieli bardziej ograniczone możliwości, dlatego ostatecznie mogli dać mu tylko 3-letni kontrakt. Hardy poprzedni rok spędził G-League Ignite, a jeszcze kiedy grał w szkole średniej przewidywano, że może być nawet materiałem na top-5 draftu.

8) Taurean Prince przed otwarciem wolnej agentury uzgodnił przedłużenie z Minnesotą Timberwolves za $16mln w dwa lata. Według najnowszych doniesień, podstawa kontraktu to niespełna $15mln, natomiast bonusy mogą podnieść jego wartość do $16.9mln. Ale drugi rok jest niegwarantowany.

9) Poznaliśmy też szczegóły nowej umowy Thaddeusa Younga z Toronto Raptors za $16mln/2 – w drugim roku gwarantowany jest tylko milion.

10) Według Freda Katza z The Athletic, w lidze i w Nowym Jorku panuje przekonanie, że New York Knicks zostaną ukarani za zbyt szybkie dogadanie się z Jalenem Brunsonem. Prawdopodobnie tak samo jak w poprzednich latach Miami Heat czy Milwaukee Bucks, stracą pick w drugiej rundzie draftu.

11) Utah Jazz oficjalnie przedstawili swojego nowego trenera.

“Toughness, sacrifice, and passion are the three things that are most important to me.

I want our group to be deeply competitive and able to deal with adversity. I would like everybody to recognize that this is bigger than them individually. Everybody is going to have to get out of their comfort zone a little bit as we move forward.” Will Hardy

12) Portland Trail Blazers nie są na sprzedaż. Przynajmniej jeszcze nie teraz.

13) James Harden ciągle nie podpisał kontraktu z Philadelphią 76ers, ale to powinno wydarzyć się w najbliższych godzinach.

14) Na zakończenie rozgrywek California Classic Keegan Murray rzucił 24 punkty, a błyszczał też Nikola Jović. Zanotował 25 punktów, 5/7 za trzy i 9 zbiórek.

 

Poprzedni artykułPortland Trail Blazers nie są na sprzedaż
Następny artykułFlesz: Kevin patrzy na Holmgrena, patrzy na swoje żądanie wymiany

13 KOMENTARZE

  1. Niesamowite. Patrze na niego i jakbym ogladal kreskowke. Czlowiek nie moze byc tak zbudowany. A jeszcze w NBA?!???!!

    Ale skurczybyk MA SKILL, MA JAJCA (skacze do wszystkiego, wy pizdusiowate wannabe-gangsta flopery), MA _NIESAMOWITY_ TIMING.

    Moze i pozno, ale wskakuje na bandwagon. I biegne rzucic na tace, za jego zdrowie.

    0
  2. Ma jajca, ma timing, ma skill. Jest odpowiedzią na tych wszystkich czarnoskórych gangsta, brutal dunk chłopaków. Ma w spojrzeniu coś, co pozwala mieć nadzieję, że nie da się zgnieść, wyjdzie z tunelu zdrowia z tarczą, zawodnicy będą się migać, żeby nie grać przeciwko niemu, żeby mu białas nie dał trójką w twarz, żeby go białas nie ściągnął z obręczy. Trochę szkoda tylko, że nie nadaje się na plakat na ścianę. Ale czekaj, j… plakaty, on jest ponad to. Dajesz, Chet!!!!!!!!
    W następnej dekadzie w all stars będzie tylko drużyna Cheta.

    0