Powrót Joela Embiida odmienił serię. Nie przez przypadek przecież był jednym z głównych kandydatów na MVP przez cały sezon. Nawet mimo że grając teraz z kontuzjami nie dominuje, robi ogromną różnicę. Jego obecność otwiera grę kolegom i bardo pomaga w defensywie, przez co Philadelphia 76ers są dużo lepszą drużyną niż ta, którą oglądaliśmy w pierwszych meczach w Miami.
Ale po powrocie Embiida w poprzednim spotkaniu, teraz w Sixers obejrzeliśmy jeszcze jeden niezwykle ważny „powrót” – wreszcie wrócił dawny James Harden. Ten agresywny strzelec, szukający swoich punktów i trafiający stepback trójki. W Game 4 to on zrobił największą różnicę.
MIAMI @ PHILADELPHIA 108:116 (2-2)
Harden odpowiedział na popisy Jimmy’ego Butlera, który rozegrał kolejne w tych playoffach fantastyczne spotkanie. Kiedy już wydawało się, że Harden ponownie w tej serii zniknie w drugiej połowie, w czwartej kwarcie wziął sprawy w swoje ręce. Na stracie kwarty poprowadził run Sixers, powiększając ich przewagę, natomiast na finiszu wielkimi trójkami przypieczętował zwycięstwo – na trzy minuty przed końcem zatrzymał pogoń Heat, a chwilę później dobił ich stepbackiem.
Zdobył 16 punktów w czwartej kwarcie, trafiając wtedy 4 trójki.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Mam przeczucie, że Doc wyciągnie tą serię i historycznie obróci swoją narracje
Philly w 6
Dawajcie już tą nagrodę MVP dla Joela. Na co czekacie?
W Miami chcecie mu dać, na treningu, czy schować w opakowaniu na tort w kuchni?
Nikola już najebany z braćmi po Belgradzie chodzi, więc na pewno jej już nie odbierze
Przy takiej narracji to czemu jej jeszcze nie dali Giannisowi?
Pytanie do fanów Heat: Czemu Duncan Robinson wyleciał całkowicie z rotacji?
Nie wiem, dokończ swój żart.
Pytam zupełnie serio, jest na ten moment aż tak słaby?
Pytanie uzasadnione, przy tej padace zza luku. CHłopak potrafił seryjnie dostarczać punkty. Podobnie nie rozumiem czemu cisną Lowrego ewidetnie nadal nie w pełni sprawnego, do tego w s5. Radzili sobie bez niego.
Ofensywnie to tylko trojki, defensywnie lepiej go zdjac…
To tylko jeden mecz dobry Hardena. Walczy o kontrakt.
Na Szóstym ostatnio napisali że raczej nie dostanie maxa to chłopak stwierdził że musi powalczyć.