Steve Nash powinien uniknąć zwolnienia pomimo kiepskiego wyniku

2

Brooklyn Nets powoli kończą swoje zmagania w tym sezonie i nikt już nawet nie dopuszcza do siebie myśli, że mogą nawiązać w pierwszej rundzie walkę z Boston Celtics. Według raportów Marca Steina nic nie wskazuje jednak na to, że management nowojorskiej drużyny będzie chciał znaleźć kozła ofiarnego w postaci Steve’a Nasha.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułEmbiid będzie potrzebował operacji kciuka po playoffach
Następny artykułMini-drama Simmonsa zaczyna irytować Nets

2 KOMENTARZE

  1. Pewnie tak, ale znow kto ma grac? Blake z LMA? Za lineupy ciezko go jechac, bo pozostal mu tylko szrot i lista kontuzjowanych.

    Pytanie jak wypadal w play by play?

    ===
    Na koniec dnia chyba wiekszosc z nas ma sporo satysfakcji, ze kolejny sklejony z glosnych nazwisk team sie efektownie posypal. A jeszcze fajniej, gdy to znow (wciaz?): zespol, defensywa i rownowaga miedzy star i role players, tworza wygrywajaca koszykowke.

    Natomiast nawet z tym kadlubkowym skladem, Nets wcale nie byli tak daleko jakby wskazywalo 0-4, wiec ta hydra jeszcze bedzie wracac

    0