Prawdopodobnie już wiesz, a jeżeli nie, to po raz wtóry przypomnę, że od czasu drugiego mistrzostwa Los Angeles Lakers w 2001 roku, każda kolejna drużyna, która zdobywała tytuł, kończyła w tym samym roku sezon regularny w gronie 11 najlepszych drużyn w efektywności defensywnej.
Krytycy hołdowania takiemu ujęciu sprawy wskażą rzecz jasna, że do czasu jednego z dwóch ostatnich tytułów Warriors mówiliśmy o “Top-10”. Ale mieliśmy też w 2016 roku comeback Cleveland Cavaliers. Nie, nie ten z Warriors, tylko comeback Cavaliers, żeby w ostatnim tygodniu sezonu regularnego dobić do Top-10 i dopiero wtedy wrócić dwa miesiące później z 1-3 w finałach z Warriors.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
A on ma róż na ustach? Może inna narracja. Od czasów Dennisa Rodmana, żaden zespół nie wygrał mistrzostwa mając w składzie zawodnika z różowymi ustami.
Przed wywiadem żona pozwoliła mu na troszkę więcej -)
😂
Pytanie czy jak w tym roku Milwaukee wygra tytuł i będzie miało tę 14 efektywność to narracja zmieni się w: od tytułu Lakers w 2001 każda kolejna drużyna, która zdobywała tytuł, kończyła w tym samym roku sezon regularny w gronie 14 najlepszych drużyn w efektywności defensywnej? Czy temat upadnie? :p
To będzie wtedy tytuł z gwiazdką ;)
Wg dzisiejszej Palmy, top zostanie rozszerzony co najmniej do 12, jeśli Bucks podskoczą dwa miejsca w górę.
Z tego wszystkiego mam dodatkową motywację to kibicowania Nets, brak legacy Hardena, legacy Duranta, Kyrie po prostu, teraz jeszcze top20 efektywność defensywna i koniec tej narracji. Oby ktoś to przełamał jak najszybciej, bo nawet dla sajko Palmy robi się to mocno irytujące
Wow, to żeby zdobyć tytuł trzeba dobrze bronić? :o
Wchodzi, bo jak nie wchodzi to się przesuwa granicę, tak jak to było z TOP 10 na TOP 11.
Każda drużyna zdobywająca tytuł kończyła w TOP30 efektywności defensywnej.
Dokładnie, jak ozee mowi… narracja pod odpowiednie cyfry. Już słyszę o tym, że trzeba być w top 11 efektywności defensywnej co roku, przed 2001 to było top ile drogi redaktorze? Trochę śmieszne to wszystko
Ta zasada działa tak naprawdę od końca lat 80tych.
Po prostu drugi, mistrzowski sezon Rockets (95) był pewną aberracją, jako że drużyna została przebudowana w trakcie sezonu po wcześniejszych problemach.
Hakeem, o czym niewielu dzisiaj pamięta, miał łatkę gracza “który mógłby robić wiecej”, oczywiście późniejsze tytuly zmieniły tę narrację jak w przypadku wielu graczy przed nim i po nim zresztą (klasyczny przykład Dirka-gracza sezonu regularnego)
To top 10 to jednak takie pierdololo jest. Jak ktoś napisał wcześniej, po prostu trzeba coś tam bronić aby wygrać tytuł.
A jakie sa odpowiednio Off i Def efficiency ale vs TOP LIGI, powiedzmy top6 zespolow z obu konferencji?
Best Off Rating:
1) Jazz
2) Hawks
3) Suns
4) Bucks
5) Grizzlies
6) Nuggets
7) Timbos
8) Celtics
Best Def Rating:
1) Celtics
2) Warriors
3) Suns
4) Grizzlies
5) Heat
6) Cavs
7) Dallas
8) Raptors
Tak, tak, ale to rozumiem statsy VS cala liga. Jestem ciekaw czy sa gdzies statsy wewnatrz takiej “super ligi” czyli powiedzmy top 12 teamow (bez wszystkich Detroit, Houston i Lakersow :P )
https://www.nba.com/stats/teams/advanced/?sort=OFF_RATING&dir=-1&Season=2021-22&SeasonType=Regular%20Season&OpponentTeamID=1610612738
Nie mogę znaleźć takiego zestawienia.
Wyżej- jedynie ratingi vs poszczególne (pojedyncze) zespoły.