Trwający sezon Bradleya Beala został storpedowany przez kontuzje i urazy, a kiedy nie widzimy go na parkiecie to znacznie rzadziej pojawiają się doniesienia dotyczące jego przyszłości. Ta stoi pod dużym znakiem zapytania, który po raz kolejny podkreśla dzisiaj Shams Charania z The Athletic. Shams przekonuje, że jeżeli tylko Beal zdecyduje się jednak na szukanie nowego domu, to Miami Heat będą czekali na niego z otwartymi ramionami.
Report: Miami Heat seen as ‘legitimate’ suitors for Bradley Beal should he seek a new home https://t.co/4LoIXz9JFA
— NBACentral (@TheNBACentral) March 21, 2022
Beal ma w swoim kontrakcie opcję zawodnika na kolejny sezon o wartości 36.4 miliona dolarów, ale nie podjęcie jej i wypróbowanie rynku wolnych agentów może być dla niego najkorzystniejszą i najbezpieczniejszą opcję. Nawet jeżeli będzie chciał pozostać w Waszyngtonie. Bobby Marks z ESPN przewiduje, że zawodnik może liczyć od Wizards na pięcioletni kontrakt o wartości nawet 235 milionów dolarów.
Heat nie będą w stanie zaoferować Bealowi porównywalnego kontraktu, aby przekonać go do przeprowadzki na Florydę, ale taki scenariusz nie jest całkowicie niemożliwy do zrealizowania. Wymiana sign-and-trade i oddanie Duncana Robinsona mogłoby sprawić, że Beal w koszulce Heat nie wygląda już tylko jak czysta fantazja.
Jeśli Beal byłby zdrowy to wow, dopasowanie do Butlera świetne, mistrzostwo w zasięgu