Miami Heat po raz kolejni łączeni z Bradleyem Bealem

1

Trwający sezon Bradleya Beala został storpedowany przez kontuzje i urazy, a kiedy nie widzimy go na parkiecie to znacznie rzadziej pojawiają się doniesienia dotyczące jego przyszłości. Ta stoi pod dużym znakiem zapytania, który po raz kolejny podkreśla dzisiaj Shams Charania z The Athletic. Shams przekonuje, że jeżeli tylko Beal zdecyduje się jednak na szukanie nowego domu, to Miami Heat będą czekali na niego z otwartymi ramionami.

Beal ma w swoim kontrakcie opcję zawodnika na kolejny sezon o wartości 36.4 miliona dolarów, ale nie podjęcie jej i wypróbowanie rynku wolnych agentów może być dla niego najkorzystniejszą i najbezpieczniejszą opcję. Nawet jeżeli będzie chciał pozostać w Waszyngtonie. Bobby Marks z ESPN przewiduje, że zawodnik może liczyć od Wizards na pięcioletni kontrakt o wartości nawet 235 milionów dolarów.

Heat nie będą w stanie zaoferować Bealowi porównywalnego kontraktu, aby przekonać go do przeprowadzki na Florydę, ale taki scenariusz nie jest całkowicie niemożliwy do zrealizowania. Wymiana sign-and-trade i oddanie Duncana Robinsona mogłoby sprawić, że Beal w koszulce Heat nie wygląda już tylko jak czysta fantazja.

Poprzedni artykułZion Williamson nie wróci w tym sezonie
Następny artykułWake-Up: Maxey pokonał Heat. LeBron wziął Love’a na plakat

1 KOMENTARZ