Co dzień to 50+ punktów, a ja poświęciłem dziś rano piosenkę w Palmie drużynom, przeciwko którym jest to robione. Karl-Anthony Towns rzucił w poniedziałek 60 na tankujących San Antonio Spurs i wytarł parkiet Zachiem Collinsem.
By scoring 60 points last night, superstar Karl Anthony-Towns put himself in the running for the NBA's MVP!
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Żyjemy w czasach ostatecznych
A tam. Magic po prostu zaczyna kaperowanie Townsa do fakers.
Townes za Połamańca?
KAT za AD, kto musi wtedy coś dorzucić?
Mimo wszystko, Westbrook.
Matko jedyna ale te tejki Magica są przypałowe.
Gość jest top 5 graczem ever, zna tę grę na wylot a komentuje ją na poziomie telewizji śniadaniowej.
Ja rozumiem, że to jakaś pani Jola mu tego tweetera ogarnia ale jeśli, to nawet gorzej.
Niech ktoś zabierze małpie tę brzytwę!
Niby tak, ale on glownie wszystkich chwali.
Tez chcialbym miec takiego wesolego wujka, ktory za kazdym razem gdy sie prosto podetre to krzyczy na internetach “you da real mvp 1!!11”
W sumie racja.
Facet pobalował jak mało kto, przy okazji zdobył 5 ringsów i ma 100% win shares rating vs HIV przez ostatnie 30 lat.
Przekonałeś mnie!
Kwiatkowski podpuścił…
Ja generalnie uwielbam chłopa.
Mało co mnie tak w internetach wzrusza jak jego pojednanie z Isiah’em.
Wiadomo telewizja ale jednak…
https://youtu.be/cSuGyO1E8HE