Pamiętasz może jeszcze co Debra Gierko zasugerowała nam ostatniego dnia poprzedniego roku?
Że to proces, i że spokojnie, i że dajmy im czasu. W przypadku Bostonu to bardzo wolny proces, tak zresztą jak sama kunktatorska gra teamu Brada Stevensa i Ime Udoki, któremu na parkiecie (i poza) brakuje szybkości (#24 tempo) w każdym kierunku – teraz w dodatku bez wrotek Dennisa Schrodera i z Non-All Starem Jaylenem Brownem cały czas niańczącym chroniczne zmiany w rzepce lewego kolana, a przez to jakby mniej lżejszym, mniej dynamicznym i nie tak predatorskim.
Pani Gierko, doskonała menedżerka handlu z północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, sugerowała jednak, żeby jeszcze nie rozbijać duetu Jayson Tatum-Brown i zamiast tego zrelaksować się i poczekać, aż wreszcie zbierze się do gry pierwsza piątka Celtics. Temu ostatniemu poświęciłem zresztą chyba wszystkie trzy Flesze o Celtics od początku sezonu.
Wtedy, 31 grudnia 2021 roku, Celtics byli jeszcze 16-18. Dokładnie od tamtego czasu więcej minut niż pierwsza piątka Bostonu (209 w 15 meczach i #1 w plus-minus +125) rozegrała tylko piątka Toronto Raptors (grają na sterydach) i w roku kalendarzowym 2022 Celtics mają #1 obronę w NBA i powoli pną się w górę Konferencji Wschodniej (32-25). Mają też jeszcze aż pięć miejsc w składzie do zajęcia na rynku buyotów.
Wysoki startujący lineup Bostonu nawet w niedzielę miał jednak kłopoty rzutowe. Bo choć piątka Smart-Tatum-Brown-Horford-R.Williams jest jednym z najlepszych lineupów ligi w ostatnim miesiącu, to nie dlatego, że Boston trafia za trzy (34% w trakcie serii ośmiu zwycięstw). Choćby wczoraj wieczorem, w zwycięstwie 105-95 z Atlantą, Celtics rozpoczęli od 0/6 w pierwszej kwarcie, zanim pozyskany w czwartek z San Antonio Derrick White trafił dwie trójki (28.5 minut w dwóch meczach z ławki). Mecze Celtics nadal jeszcze wyglądają jak Jayson Tatum wpisujący się na żywo, przy wszystkich, do złotych myśli w zeszycie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Hehe, to omawianie techniki rzutu Haliburtona to chyba taka ma być maść na rany Adama :)
Zgadzam się, że ten rzut wygląda pokracznie, ale w zgodzie z moneyball, jebać to jak jest drugim strzelcem po koźle w lidze :P
Te statsy Tatuma to jest play-offowy upside Celtics. Jeśli rzucając tak źle jak Brown i JT można było wygrać z #3 i #10 ofensywą w lidze po prostu nie dając im wyjść ze 100 pkt., to jest na czym budować. Moim zdaniem są o jednego rzucającego skrzydłowego od poziomu ECF
a, sorry, Denver jednak wrzuciło 102 pkt.
Mecze Celtics nadal jeszcze wyglądają jak Jayson Tatum wpisujący się na żywo, przy wszystkich, do złotych myśli w zeszycie.
<3
Sorry, ja Celtics kompletnie nie ufam.
Ani nie byli tacy zli jak wczesnie (playin) ani tacy dobrzy jak ta seria. Ot pewny team na pierwsza runde PO: dwa mecze eksplozji po ktorych beda pytania czy Tatum to top5 ligi i na ryby.
Przepraszam, ale czy przy ranku SGA wszystko się zgadza? 51/102 daje równe 50%