Wake-Up: Charlotte pokonało Milwaukee, Born Ready przejmuje Indy!

12
fot. apnews.com

LaMelo Ball i Terry Rozier urodzili się, żeby grać razem. To najszybszy dziś duet startujących guardów w NBA, a Kelly Oubre Junior zawsze chętnie skorzysta z podwózki i z przedniego lusterka, by poprawić fryzurę.

Nie ma dziś drugiego teamu w NBA jak moi Charlotte Hornets – to nr 2 atak ligi i dopiero nr 30 obrona. Aż boję się sprawdzać, czy nie spadli. To mój ulubiony klub, który gra jak nie mój ulubiony klip, więc kupiłem sobie balonik i przypiąłem go do matrycy laptopa. Gordon Hayward biega za tymi dziećmi i pilnuje, by nie powypadały z boiska i nie rozbiły sobie głów. Hornets są też przede wszystkim zdrowi, grają dziś w pełnym składzie i to pomogło im w sobotę zdominować Milwaukee Bucks, którzy grają z kolei bez Jrue Holidaya i połowy rotacji, choć w piątek pokonali Nets na Brooklynie.

Nets są 0-8 z Top-4 obu konferencji, bo są nieco płaskim, mało atletycznym klubem koszykówki. Lepsza dieta Jamesa Hardena tego nie zmieni, może Kyrie Irving.

Dziś mamy mecze o 18 i o 21:30 w CANAL+, później w nocy po drugiej wróci Klay Thompson, a za nami sześć sobotnich meczów i coraz mniej koszykarzy w tych nieznośnych covidowych protokołach.

Do gier. Jeszcze tylko Lamelko:

Memphis @ LA Clippers 123:108 J.Jackson Jr. 26/8z – M.Morris Sr. 29/8z
Milwaukee @ Charlotte 106:114 G.Antetokounmpo 43/12z – T.Rozier 28
Orlando @ Detroit 92:97 G.Harris 28 – T.Lyles 16/13z
Utah @ Indiana 113:125 D.Mitchell 36/9a – D.Sabonis 42
New York @ Boston 75:99 J.Randle 13/12z – J.Brown 21/11/11
Miami @ Phoenix 123:100 T.Herro 33 – D.Booker 26

1) Giannis Antetokounmpo patrzył na Jordana Nworę, Jordan Nwora patrzył na Langstona Gallowaya, a Langston Galloway patrzył na Darvina Hama. Ten miał jednak pół twarzy zakryte czarną maską, więc Galloway nie widział co trener mówi.

W Charlotte znów było jak w ulu. Terry Rozier 15 ze swoich 28 punktów rzucił w trzeciej kwarcie i Hornets zrobili kontrolowany blowout na Bucks u siebie 114:106, mimo starań na końcu meczu Antetokounmpo, który rzucił 43 punkty.

Tak się w Charlotte zaczynają mecze, tylko zostań do 25 sekundy:

2) Próbowałem to wczoraj złamać i ogłosić na Twitterze BREAKING NEWS, czyli to, że Klay Thompson zagra w niedzielę, ale nie mogłem znaleźć hasła.

3) Domantas Sabonis rzucił career-high 42 punkty, ale daj spokój. Czekaliśmy na to aż Indiana Pacers zainteresuje nas czymkolwiek – nawet ich wyprzedaż przypomina dostawiony namiot Biedronki – więc pojawił się Lance Stephenson.

Born Ready po zepsuciu comebacku Kyrie’ego Irvinga, rzucił w sobotę 16 punktów i miał career-high 14 asyst w zwycięstwie Pacers u siebie z osłabionymi Utah Jazz 125:113.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułJulius Randle ukarany grzywną w wysokości 25 tysięcy dolarów
Następny artykułJahlil Okafor będzie kontynuował karierę poza USA

12 KOMENTARZE

  1. @ Redaktor

    Sory red. ale mam słabość do Monka. Od collegu, po Charlotte i teraz z papciem Chmielem w LAL. Nic nie poradzę, dla mnie jest perłą, bo potrafi ciepać i ma sprężynę w nogach. A, że w ssie pauke w DEF?. Połowa ludzi w NBA ssie pauke w DEF.

    Mnich daje radę.

    0