Okej, okej! Zaczekajmy jeszcze przez chwilę, zanim umieścimy Dariusa Garlanda, Jonathana Allena i Rookie of the Year Evana Mobleya wśród rezerwowych Konferencji Wschodniej, a najlepiej w tym sezonie rzucającego Europejczyka Cediego Osmana (i Kevina Love) w konkursie trójek! Starterzy Wschodu byli w zeszły wtorek w tym miejscu.
“LeBron James happened” – tak skomentował trener Orlando Magic Jamahl Mosley przyczyny niedzielnej porażki z Lakers. James w tym meczu został najstarszym graczem w historii NBA z triple-double z minimum 30 punktami. Dziewczyna z Indianapolis, która kilka tygodni temu w trakcie meczu krzyczała do Jamesa “Oby twój syn zginął w wypadku samochodowym” też się o tym przekonała, gdy LeBron rzucił 17 punktów w jednym crunchtime – wtedy więcej niż mnóstwo All-NBA graczy, jak Steph czy Jokić, miało przez cały sezon. Highlight Jamesa z tego meczu może być najlepszym pojedynczym w całym tym sezonie.
Chce się trzymać team LeBrona w zdecydowanie wyższych standardach niż 6 miejsce w konferencji, która w tym sezonie złapała gumę.
Samo zachowanie wkrótce już 37-letniego maybe-GOATa – prężenie tricepsów, big-balls tańce, podskoki, czy spektakularne dwa chasedown bloki z Orlando – świadczy jednak, że chce być już na misji wrzucenia sezonu Lakers na właściwe tory. Że chce być już znów w ogóle na jakiejś misji! Być może misji przejęcia Lakers z rąk Russella Westbrooka i z wiary w to, że to Anthony Davis poprowadzi Lakers po nim w przyszłości.
Czuć, że LeBron jest ewidentnie spragniony gry po odpadnięciu już w pierwszej rundzie playoffów i po kłopotach z kostką i mięśniami brzucha w tym roku. W ostatnich ośmiu meczach rzuca średnio 29.8 punktów i jest w tym czasie wyraźnie najlepszym strzelcem w Konferencji Zachodniej, dodając po 8.0 asyst, 2.9 przechwytu+bloku. Hej, jest #4 graczem fantasy 9-cat na Yahoo. Produkuje nagle jak młodzian.
Tak, mam Jamesa w piątce starterów do Meczu Gwiazd w Konferencji Zachodniej – tak, dwa tygodnie temu bym nie miał – choć akurat frontcourt Zachodu to jeden gracz i za nim dłuuuuga przerwa. I tym graczem nie jest James.
G Stephen Curry (Golden State) 43/40/93 27.0 punktów (#1 na Zachodzie) 1.7 przechwytu (#6) (21-5)
Steph trafia w tym sezonie 39% z 7.0 w meczu trójek po koźle. Tylko Luka Doncić oddaje ich więcej, ale to Luka, więc trafia raptem 31% z nich.
Z 17 graczy oddających minimum 4 trójki po koźle w meczu, tylko Trae Young mógłby siedzieć w tym samym pokoju co Steph, choć siedziałby przy drzwiach, bo to 39%, ale z 5.8 prób. Za drzwiami siedzi jeszcze tylko Garland i jego 38% z 4.1, poza tym na korytarzu nie ma nikogo innego.
Ale w rzucaniu po chwycie po wyjściu zza zasłony nikt nie jest blisko.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Czyli z Danutą Rinn Oklahoma jest kontenderem :)
Mam sentyment do PG z czasów Indiany, współczułem mu jak był w ostatnich latach pośmiewiskiem ligi, ale nie potrafię tak wpisać. Traci piłkę na potęgę, często w idiotyczny sposób. Ostatnio Clippers radzą sobie nieźle bez niego. Mam wrażenie z Ty Lue zrobiłby Play-offy z OKC. Mimo wszystko chyba jednak Donicic, który ma podłogę tam gdzie PG sufit. Wiem, że bilans nie jest dobry, ale Dejunte Murray w tych meczach które widziałem był rewelacyjny i był clutch. Zasługuje na to żeby chociaż pojawić się w dyskusji
W końcu trochę miłości dla Mitchella!
Murray wypłynął na pierwszy plan u redaktora po graniu w bąblu, a o Mitchellu nadal było niepochlebnie, mimo mano-a-mano 40 punktowych meczów pomiędzy panami.
Ale git, że tu dotarliśmy. Jak chłopak da czasem w meczu, w tłoku z góry to mi równo kopara opada (185 cm! Ale 208 cm zasięgu).
Doncic za George’a.
Medialnie i “fanowsko” wybór lepszy. Luka Magic będzie tu już etatowym wyborem niezależnie od wahań formy, chyba że pójdzie w pełnego Ziona i potrzebowałby dwóch krzesełek. (to jak się prowadzi to wydaje się przemilczany temat, wygląda problematycznie)
Świetny flesz! Jak widziałem temat wyboru graczy na starterów ALL STAR to spodziewałem się sztampy, ale wyszło ciekawie i z iskrą. Jest flow, mega dobrze się czytało!
Świetny Flesz Maćku, super się czytalo!
Nie mam nic przeciwko Lebronowi w pierwszej piątce, bo to w końcu Lebron i w końcu All Star Game, ale mam go w fantasy na yahoo i najwyżej w tym sezonie był 10ty w rankingu (średnio 16ty).
To czwarte miejsce to chyba w zestawieniu uwzględniającym projekcje do końca sezonu.
Szału nie ma na Zachodzie, dla Ja i Dejunte to jednak za wcześnie na takie balety, a poza Stephem i Jokiciem to nikt dupy nie urywa.
Może tego Paula za bilans by wcisnąć.
A skąd ten Jonathan Allen zamiast Jaretta Allena?