Wake-Up: Lakers pokonali Celtics. Nets wygrali w Dallas. McCollum ma problem z płucem

12
fot. NBA League Pass

Los Angeles Lakers wzięli rewanż za porażkę w Bostonie.

Brooklyn @ Dallas 102:99 K.Durant 24 – L.Doncić 28/9a
New York @ San Antonio 121:109 R.Barrett 32 – D.White 26
Boston @ LA Lakers 102:117 J.Tatum 34 – L.James 30

1) Dennis Schroder poprzednio ograł Russella Westbrooka, ale teraz nie miał udanego powrotu do LA.

Russ odpowiedział i pomógł gospodarzom przejąć mecz po przerwie. Rozegrał świetną trzecią kwartę, w której zdobył 15 ze swoich 24 punktów, zarażając cały zespół energią.

LeBron James miał 30 punktów (13/19 FG). Anthony Davis zanotował 17-16.

Lakers zdominowali strefę podkoszową, zaliczając 66 punktów w pomalowanym i bardzo dobrze bronili, zatrzymując super-gorących w poprzednich meczach Celtics na 42 punktach przy 34% z gry w dwóch środkowych kwartach.

W czwartej kwarcie już tylko dobijali rywali.

A jeszcze na początku zapodziało się na dużo bardziej wyrównany pojedynek, bo start meczu należał do Jaysona Tatuma. Trafił 4 trójki i zdobył pierwsze 14 punktów dla gości. Skończył z dorobkiem 34, ale brakowało mu wsparcia.

Robert Williams miał kilka ładnych dunków i 13 punktów, ale tylko dwa z nich po przerwie. Schroder nie mógł nic trafić i uzbierał 10 punktów dzięki wizytom na linii.

2) Dallas Mavericks od początku meczu utrzymywali się na prowadzeniu, a w trzeciej kwarcie ich przewaga urosła do 17 punktów. Ale od początku mieli problem ze skutecznością na dystansie, choć jeszcze tuż przed przerwą Luka Doncić rzucił daleką trójkę o tablicę:

To nie dało przełamania. Nie mogli wstrzelić się zza łuku (19.6%), natomiast na koniec pudłowali już niemal wszystkie swoje rzuty. W czwartej kwarcie zostali zatrzymani na 13 punktach przy 4/21 z gry. Przez ostatnie pięć minut mieli zaledwie jedno trafienie z gry i w ostatnich sekundach nie wykorzystali dwóch szans na doprowadzenie do dogrywki. Najpierw spudłował Donicić, potem Tim Hardaway.

Brooklyn Nets odrobili straty i zdominowali czwartą kwartę 27:13. Kevin Durant zdobył wtedy 11 (6/7 FG) ze swoich 23 punktów i ustalił wynik meczu na 61 sekund przed końcem.

Chwilę wcześniej James Harden (23 PKT, 9 ZB, 12 AST) minął Doncica, powiększając prowadzenie.

Luka już 18 ze swoich 28 punktów zdobył do przerwy, a ostatecznie trafił tylko 3/11 za trzy. Hardaway spudłował wszystkie 7 prób zza łuku. Kristaps Porzingis zaliczył 17 punktów i 12 zbiórek.

Nets wreszcie pokonali silnego rywala… choć wcale nie tak silnego, bo Mavs są teraz na minusie (11-12).

3) RJ Barrett nie robi postępów w ofensywie i cały czas kiepsko rzuca, ale tym razem wyjątkowo był w ogniu. Ustanowił swój rekord kariery trafiając aż 7/8 za trzy i zdobył 32 punkty prowadząc New York Knicks do zwycięstwa.

Knicks rozstrzelali rywali trójkami i zdominowali walkę na tablicach, kończąc serię trzech porażek. To też ich dopiero pierwsza wygrana w San Antonio od 2014 roku.

Thibs dokonał kolejnej zmiany ustawienia, wstawiając do pierwszej piątki Nerlensa Noela. Mitchell Robinson wszedł z ławki i zaliczył double-double 11-14, ale kończył mecz z urazem pleców.

Derrick White rzucił season-high 26 punktów, miał 6 zbiórek i 7 asyst. Dejounte Murray zanotował 15-7-7.

4) CJ McCollum opuścił poprzedni mecz z powodu urazu żebra, ale okazuje się, że większe problemy zdrowotne. Badanie tomografem komputowym wykazało zapadnięte prawe płuco. Odma opłucnowa. Cokolwiek to jest, brzmi poważne.

5) TJ McConnell przeszedł operację prawej dłoni i może opuścić resztę sezonu.

Indiana Pacers stracili swojego kluczowego rezerwowego, a także nadzieje na odbicie po kiepskim starcie sezonu. Według raportu The Athletic, są gotowi rozpocząć przebudowę składu i zamierzają być bardzo aktywni na rynku transferowym w okresie do trade deadline. Dostępni do wymiany są Caris LeVert i Domantas Sabonis albo Myles Turner.

6) Od 15 stycznia niezaszczepieni zawodnicy nie będą mogli pojechać na mecz do Toronto.

12 KOMENTARZE

  1. Niestety Boston jest w najgorszej sytuacji jaka tylko może być: za mocni na tankowanie, a za słabi na cokolwiek więcej niż zrobienie PO.
    Danny Ainge podjął decyzję o nie handlowaniu pickami i wybraniu tych wszystkich Williamsów, Pritchardów, Nesmithów, Langfordów, Edwardsów itd itd
    I teraz trzeba dać im szansę.
    Skoro już się powiedziało A to trzeba powiedzieć B.
    Czy te wybory były dobre czy (jak wygląda na dziś) przeciętne to się dopiero okaże. Boston czeka zapewne jeszcze za 2 lata takiego rozkroku jak obecnie.

    (Chwilowo) zdrowi Lakers są czwartą siłą Zachodu i dopóki będą zdrowi, to takie przeciętne drużyny jak Boston powinni ogrywać.

    RJ Barrett dzien konia, dokładnie jak dzień wczesniej Wiggins – co nie rzucił to wpadało. To są jednak jednorazowe wystrzały.

    0
    • Boston w tym składzie, w jakim jest teraz, to faktycznie dokładnie to co napisałeś. Z drugiej strony to są pewnie o jeden trade jakiejś niezadowolonej gwiazdy od walczenia o więcej. Więc może nowy GM/prezydent do spraw operacyjnych czy jak tam się ta funkcja Stevensa nazywa coś wymyśli.

      Odnośnie Wigginsa, to o ile faktycznie meczy 8/10 za 3 nie ma co się spodziewać, to jednak ciężko też mówić o jego strzeleckiej formie jako jednorazowym wystrzale. W zeszłym roku 38% za 3 przy 5.2 próbach, w tym 41.6% przy tej samej liczbie prób. To już nie taka mała próbka, wygląda na to że w GSW znalazł odpowiednie dla siebie miejsce i rzuty.

      0
    • Lakers byli zdrowi i u siebie, a Boston bez Browna i po 2 dniach przerwy zagrał fatalnie. Poprzedni ich mecz wyglądał odwrotnie, więc sorry ale te teamy są dość podobne i grają nierówno. Co do reszty zgoda, w tym składzie Celtics nic nie zwojują, a kłopoty Browna wydają się poważne.

      0
  2. ‘…U pacjentów, u których w przeszłości wystąpiła odma opłucnowa ważne jest: unikanie natężonego wysiłki fizycznego, przebywania na dużych wysokościach, gwałtownych zmian ciśnienia. Dobrze, gdyby ograniczyli oni podróżowanie samolotem…’

    Nie wygląda to dobrze dla CJ’a.

    0
  3. Ostatni raz, kiedy gracze NY Knicks rzucili w meczu 120/+ pkt.?
    31/10/2021 vs. New Orleans Pelicans, wiec gratulacje Popovich & Team Spurs.

    Bosze, jak pięknie Mitchell Robinson maltretował niejakiego “króla” obrony Spurs Jakob’a Poeltl’a.
    Robinson w pierwszej połowie spotkania w 10 minut 10 zb. z czego 7 na atakowanej desce! Bożyszcz Defensywy Spurs, oraz król bronionej deski Jakob Poeltl, w 16 minut zebrał oszałamiające 2 zbiórki!

    0