Gdyby tylko istniał trzykrotny mistrz NBA z ostatnich piętnastu lat, profesjonalnie prowadzona drużyna, finalista zresztą sprzed roku, buzujący męską przyjaźnią, który latem dodał przyszłego Hall-of-Famera, a tak się składa, że ten jest bardzo dobrym przyjacielem najlepszego gracza.
Gdyby tylko istniał taki team, który trzyma się ze sobą tak dobrze, że ludzie traktowali tę jedność jako niesprawiedliwą przewagę podczas trzymiesięcznego turnieju koszykówki rozgrywanego w odcięciu od świata.
Gdyby tylko istniał właśnie taki team, pomyślałbyś że co najmniej jest on kandydatem do tytułu, a w najlepszym wypadku faworytem bukmacherów i przyszłym mistrzem NBA, nie?
Przeczytaj ostatnie zdanie:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jimmy albo wyprostowałby Bena albo złamał (jak piz*usiów w Minie;) – ciekawa koncepcja :)
Dobry Flesz na marginesie!
Ogień Flesz i trafne analizy.
Heat trochę short ale nadrabiają hustle i zaangażowaniem. Team spirit poniesie ich daleko i nawet jak wpadną w dolek (a liderzy muszą opuścić trochę meczów) to raczej nie będzie kwasów i “marcusosmartowania”.
A czy pamiętacie wymianę (bardzo) dobrego gracza, jak obecnie Herro, który się tego nie domagał? Pytam bez cynizmu / ironii
Blake do Detroit. Westbrook do Houston. DeRozan do SA. To tak na szybko. Pewnie znalazło by się dużo więcej.
Każdy z wymienionych graczy miał jakiś defekt i grał już kilka lat w lidze.
Z młodymi graczami, na rookie kontrakcie, nie przypominam sobie takich wymian
No i oczywiście Thomas do Cleveland.
Harden z OKC do Houston.
Dobra robota Maciek.
no i przekonał – stawiam w tym meczu na długich :)
Pssst! Po drodze byl jeszcze gwalcik 0-4 w pierwszej rundzie, srednio ponad 20 punktami roznicy w plecy. Just saying ;)
Ale oddajmy krolowi, co krolewskie – poki co wygladaja swietnie!
Też sądzę, że P.J. Tucker będzie w Hall-of-Fame.
This didn’t age well.