Sezon dopiero się zaczyna i na pewno nie można z tych kilku spotkań wyciągać daleko idących wniosków, ale jeden z głównych kandydatów do zdobycia mistrzostwa nie rozpoczął tych rozgrywek najlepiej. Brooklyn Nets przegrali dwa z trzech spotkań, a o swoje pierwsze zwycięstwo walczyli do ostatnich minut w meczu przeciwko Philadelphia 76ers.
Od razu przy okazji wczorajszej porażki z Charlotte Hornets pojawiły się kolejne pytania o przyszłość Kyriego Irvinga w drużynie z Nowego Jorku i o to w jaki sposób rozgrywający mógłby wydatnie pomóc swojej drużynie, gdyby pojawił się na parkiecie. Kevin Durant w rozmowie z mediami zapytany o brak swojego kolegi przekonywał jednak, że nawet w obecnym składzie Nets mają wszystko czego potrzeba, aby walczyć o trofeum:
Kiedy trwa mecz, to nie mam zamiaru siadać i zastanawiać się co by było, gdyby Kyrie tutaj był. Nie myślę o tym, że mamy za mało talentu i nie myśli tak żaden z nas. Mamy wszystko czego nam potrzeba. Nie chcemy rozważać tego podczas spotkań. To oczywiste, że chcielibyśmy mieć Kyriego na parkiecie, ale w tym momencie nie ma na to możliwości, a my chcemy radzić sobie jak najlepiej potrafimy bez niego. Każdy z nas skupia się na meczu i nie czekamy na to, żeby Kyrie pojawił się i nas uratował. Musimy poukładać swoją grę i wszystko będzie w porządku.