Wake-Up: Triple J mroził Clippers, Chicago już 3-0, 30 punktów Herro

9
fot. NBA League Pass

Hej, to ja Maciek, przejmuję dziś Wake-Up. NBA wygrywa w tym młodym sezonie płynnością gry. Wróciliśmy wreszcie do normalności. Nie ma już tego skakania przy trójkach w spadającego obrońcę, czy przesuwania się na koźle w bok, żeby podejść pod niego i dostać gwizdek. Ci, którzy jeszcze próbują, przekonują się, że mamy już inny, nowy sezon. Bogowie Koszykówki kiwają głowami z aprobatą.

Atlanta @ Cleveland 95:101 T.Young 24 – R.Rubio 23/8a
Miami @ Indiana 91:102 OT T.Herro 30 – M.Brogdon 18/14z
Dallas @ Toronto 103:95 L.Doncić 27/9/12 – F.VanVleet 20
Detroit @ Chicago 82:97 S.Bey 20/16z – N.Vucević 15/19z
New Orleans @ Minnesota 89:96 B.Ingram 30 – A.Edwards 19
Milwaukee @ San Antonio 121:111 G.Antetokounmpo 21/8/8 – D.McDermott 25
Phoenix @ Portland 105:134 D.Booker 21 – CJ McCollum 28
Memphis @ LA Clippers 120:114 J.Morant 28/8a – P.George 41/10z

1) Klay Thompson miał problem, że nie znalazł się w Top-75 graczy All-Time, więc Steph Curry i Draymond uszyli mu (sami) koszulkę:

2) Sobotnia noc była so-so. Działo się za to już nad ranem w Staples Center.

Ja Morant rzucił 28 punktów, miał 8 asyst i Memphis Grizzlies odrobili straty z pierwszej kwarty (25-34), przetrwali mały comeback gospodarzy w czwartej i pokonali na wyjeździe Los Angeles Clippers 120:114.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Nikt nie lubi Atlanty Hawks? Może teraz
Następny artykułSitarz: Już nieznośna dychotomia w Filadelfii

9 KOMENTARZE