Dniówka: Co do obejrzenia w pierwszy weekend sezonu?

Zacznijmy od piątkowych hitów przygotowanych dla ESPN.

(0-1) Brooklyn @ (1-0) Philadelphia 1:30

Kyrie Irving i Ben Simmons nie zagrają. Pod znakiem zapytania z powodu bólu w prawym kolanie jest natomiast Joel Embiid. Jak zwykle coś mu dolega. W poprzednim sezonie często miał status questionable, a potem grał, można więc mieć nadzieję, że teraz też wyjdzie na parkiet i sprawdzi podkoszową rotację Brooklyn Nets. Z drugiej strony, tu chodzi o kolano, w którym uszkodził łąkotkę w playoffach, więc Sixers mogą być szczególnie ostrożni.

Póki co, to Simmons jest przesadnie ostrożny narzekając na plecy. Podobno został poddany zabiegom przez sztab medyczny i dostał zielone światło do treningu, ale mimo wszystko nie wziął udziału w ćwiczeniach, wrócił do domu. Dzisiaj ma spotkać się z Sixers, żeby porozmawiać o swoim dalszym statusie. Nie wygląda, żeby spieszyło mu się do gry, ale Daryl Morey po raz kolejny wczoraj przekonywał, że on też nie spieszy się z wymianą, dając jasny sygnał Benowi, że to przeciąganie linii może jeszcze bardzo długo potrwać. Simmons ma 4 lata kontraktu i Sixers oczekują, że będzie go wypełniał.

Na Brooklynie próbują nie zajmować się nieobecnym Irvingiem, może dlatego Steve Nash znalazł nowy temat dla nowojorskich mediów – dlaczego Bruce Brown był poza rotacją na otwarcie sezonu? Nie jest to oczywiście wielka historia, ale na pewno zaskakująca decyzja. W zeszłym sezonie wyrósł na kluczowego rezerwowego, w drugiej rundzie playoffów był starterem, a teraz wyszedł na parkiet dopiero w garbage time. Nash przekonuje, że Brown jeszcze odegra ważną rolę w tym sezonie, ale musi być cierpliwy. Na razie trener sprawdza różne rzeczy, żeby dowiedzieć się co ma do dyspozycji, natomiast w przepadku Browna, dobrze wie, na co go stać.