Gdyby MVP przyznawano po playoffach

14

Gdyby nagrodę MVP za cały sezon przyznawano dopiero po zakończeniu playoffow, otrzymaliby ją – moje typy:

2021 – Giannis Antetokounmpo
2020 – LeBron James
2019 – Kawhi Leonard
2018 – LeBron James
2017 – LeBron James
2016 – LeBron James
2015 – Stephen Curry
2014 – Kevin Durant
2013 – LeBron James
2012 – LeBron James
2011 – Dirk Nowitzki
2010 – Kobe Bryant
2009 – LeBron James
2008 – Kevin Garnett
2007 – LeBron James

Wcześniej nie blogowałem, więc na 2007 skończę.

Czy w 2008 i 2009 nie powinien być jednak Kobe?

Czy w latach 2017-2018 któregoś nie powinien dostać Durant?

Czy w 2019 na pewno powinien to być Leonard?

Poprzedni artykułWake-Up: Kiepski debiut Westbrooka w Lakers. Kolejna wysoka wygrana Bulls
Następny artykułWake-Up: Pierwsza i ostatnia sobota preseason. Kłopoty z centrami w Atlancie

14 KOMENTARZE

  1. Widzimy już od pewnego czasu tę krucjatę redaktora Kwiatkowskiego przeciwko nagrodzie MVP za sezon regularny. Ja mam wręcz przeciwnie – cieszy mnie, że istnieje nagroda doceniająca zawodników, którzy grają te wszystkie mecze na fantastycznym poziomie, back-to-backi w styczniowy, zimowy wieczór w Minnesocie, potrafią się zmobilizować przeciwko tankującej drużynie, gdzie zawodnicy pierwszej piątki mają w sumie 150 meczów w NBA. Dzięki temu ta liga ma sens i jest wielomiliardowym biznesem. “MVP play-offów” ma swoje nagrody, najczęściej w postaci MVP Finałów i mistrzowskiego pierścienia.

    0
    • Nagroda za sezon regularny jest jak najbardziej zasadna, właśnie z tych względów o których wspomniałeś.
      Śledzący ligę i tak wiedzą kto jest najlepszym graczem jako tako, ale gdyby iść tylko tym tropem to “MVP” ostatnich 40lat mielibyśmy 6/7 miu.

      Bird/Magic /MJ/Shaq /Duncan /Bron /Curry +jakieś małe odstępstwa od tej reguły jak Giannis czy Hakeem.

      Generalnie nuda i oczywista oczywistość.

      Sam byłbym za tym, aby wzorem np. NHL, wprowadzić nagrodę za całokształt Playoffs, wtedy nie byłoby nagród troszkę od czapy jak te dla Iggy’ego czy młodego Kawhi’a, ale to w sumie i tak są wyjątkowe sytuacje i generalnie MVP Finals odbiera najlepszy gracz mistrzowskiego teamu.

      I tak ma być, bo to wokół tego (i pieniędzy), kręci się cały ten cyrk.

      0