Brooklyn Nets cały czas nie wiedzą co zamierza zrobić Kyrie Irving. Czy pozostanie niezaszczepiony, opuszczając wszystkie mecze i treningi drużyny na Brooklynie, czy może dojdzie do takiego samego wniosku jak Andrew Wiggins?
Jeszcze na samym starcie obozu Nets mieli nadzieję, że Irving wkrótce zmieni zdanie i będzie mógł dołączyć do zespołu, bo w końcu łączy ich wspólny cel. Jednak po powrocie z San Diego nic się nie zmieniło. Coraz poważniej muszą więc brać pod uwagę scenariusz, w którym Irving spędzi sporo czasu poza drużyną i już nawet pojawiły się pytania, czy nie myślą o zmianie ośrodka treningowego, gdzieś poza miastem, żeby niezaszczepiony Kyrie nie musiał stać przed salą. Nie mają takich planów, ale ta sytuacja staje się coraz poważniejszym problemem, dlatego pojawiają się też pytania ile cierpliwości będą mieli Nets. Czy będą chcieli ciągnąć to zamieszanie z tylko częściowo dostępnym Irvingiem, czy może zupełnie odsuną go od drużyny? Przypomnijmy, że Wiggins tłumacząc zmianę swojej decyzji mówił, że właściwie nie miał wyboru chcąc dalej grać w NBA – „get vaccinated or not play in the NBA”. Czy dla Irvinga to również się do tego sprowadzi?
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.