NBA wróciła do gry! Choć na razie to tylko koszykówka w wersji przedsezonowej, a za na nami małe przetarcie na otwarcie. Pierwszy mecz zapowiadał się interesująco, ponieważ spotkali się faworyci do mistrzostwa, ale szybko dowiedzieliśmy się, że zabraknie gwiazd, dlatego skończyło się na pojedynku rezerwowych.
Brooklyn @ LA Lakers 123:97 (C.Thomas 21 – M.Monk 15)
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ten Cam Thomas to jednak niesamowity dzik jest.
Qrcze, koles to ma!
Bardzo ladnie kozluje, piekna parabola rzutu. Taki ma fajny hesitation przy kozle jakby robil cha-ching i CYK! zmiana kierunku!
Wyglada na duzy steal.
Zacząłem to oglądać, ale nie dotrwałem do połowy.
Widać jak DeAndre dał z góry pierwszy raz to już ciężko oddech łapie i patrzy w stronę ławki rezerwowych…
Coś w tym jest.
Nets są podejrzeni jeśli chodzi o zdrowie, ale mają bardzo szeroki i wielowymiarowy team.
Lakers to już emerytura+
Naprawdę miałem wrażenie, że zaraz z ławki podniesie się Karl Malone.
Przypomina się Rockets z Pippenem i Barkleyem.
Oo tak…
To chyba nawet lepsze porównanie, niż roster Lakers z Howard’em i Nash’em.
karl byłby w formie
Enes Kanter, wielki opóźniony turecki opozycjonista, który jednak wyssał z mleczkiem Erdogana podstawy propagandy :D Regulamin NBA powinien umożliwiać zawodnikom szczekanie w mediach od 15,0 pkt na mecz…