Golden State Warriors są jedną z drużyn, która przez całe wakacje przewijała się w spekulacjach o wymianie Bena Simmonsa. Mieli być zainteresowani, choć nie aż tak bardzo, żeby zgodzić się na propozycję Daryla Moreya, który chciał dostać od nich Jamesa Wisemana, wybór numer #7 i #14 w drafcie, a także przyszłe picki. Potem pojawiły się doniesienia, że w zespole z San Francisco są podzieleni w kwestii Simmonsa, a chwilę później, że tak naprawdę nigdy poważnie nie rozmawiali o transferze z Sixers.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Może picuje żeby zbić cenę?