Eric Gordon nie widzi dla siebie przyszłości w Houston Rockets i jest otwarty na wymianę do innej drużyny. Według doniesień Kelly’ego Iko z The Athletic guard ekipy z Teksasu nie poprosił oficjalnie o wymianę, ale podobnie jak ostatnio jego kolega z drużyny – John Wall, chciałby przenieść się do miejsca, w którym ostatnie lata kariery będą choćby częściowo naznaczone szansą na zdobycie mistrzostwa.
While Eric Gordon has not asked for a trade, he’s open to moving to a more favorable situation, sources tell @KellyIkoNBA.
“In meetings between his reps and Houston this offseason, the Rockets communicated they would love to have Gordon stay.”
Exclusive: https://t.co/PS1dLFBngK pic.twitter.com/2GaKXCwCFh
— The Athletic NBA (@TheAthleticNBA) September 17, 2021
Członkowie managementu Rockets podczas ostatniego spotkania z agentem zawodnika wyraźnie podkreślili, że chcieliby widzieć Gordona w drużynie jako mentora dla młodych zawodników. 33-latek jest ostatnim zawodnikiem składu Rakiet, który w 2018 roku walczył jak równy z równym z Golden State Warriors w Finale Zachodu i jego doświadczenie wydaje się być nieocenione.
Sam zawodnik w rozmowie z mediami przyznał jednak, że obecna sytuacja jest dla niego daleka od ideału:
Trudno jest mi odnaleźć się w tej sytuacji. Ciężko walczyć w Finałach Konferencji z jedną z najlepszych drużyn w historii i każdego roku być w gronie faworytów, a teraz znaleźć się w drużynie będącej w przebudowie. Moim nadrzędnym celem jest jednak sama gra i pomoc, którą mogę nieść mojej drużynie. Mogę pokazać, że jestem zdrowy i sprawić, że ci młodzi koszykarze będą jeszcze lepsi.
Były zawodnik New Orleans Pelicans ma przed sobą jeszcze trzy lata umowy o wartości 59 milionów dolarów, jednak ostatni rok nie jest gwarantowany. W tym przypadku wymiana Gordona na pewno wydaje się być bardziej prawdopodobna od wymiany Johna Walla, którego kontrakt jest uznawany za jeden z najgorszych w lidze.