Marc Gasol zatrudnienie Andre Drummonda i automatyczne wstawienie go do pierwszej piątki nazwał jeszcze w kwietniu “trudną pigułką do przełknięcia”. Jeden z beatwriterów Los Angeles Lakers Bill Oram z “The Athletic” pisze, że “Big Spain” nigdy jej nie strawił.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
ziew
Yup. Ciszej juz nad ta trumna
I znowu ta narracja nad plusominusami, gdzie ktoś obejrzał 2 mecze Lakers z początku poprzedniego sezonu, a potem 5 highlightów podań Gasola do LeBrona… A może jakiś highlight, który wydarzył się później niż pierwsze dwa miesiące sezonu? Bo chyba nie ma? Gasol był fatalny, a statystycznie nie był fatalny tylko kiedy na raz na boisku był i AD i LeBron.
A co do plusominusów, to w serii z Suns, trio zdrowy LeBron+zdrowy AD+Drummond byli +22/100 posiadań. A wszyscy wiemy o czym to świadczy. Mniej więcej o niczym
Gasol podpisał kontrakt z drużyną której jest właścicielem? Czyli sam ze sobą negocjował kontrakt?