Dniówka: Nets pozbyli się Jordana i uzupełniają skład byłymi All-Starami

1
fot. Youtube

Dwa lata temu DeAndre Jordan był jednym z trójki przyjaciół, którzy postanowili przenieść się na Brooklyn, żeby wspólnie grać w koszykówkę. Był tym trzecim, zdecydowanie najsłabszym zawodnikiem. Już w tamtym momencie znajdował za górką swojego prime’u, dlatego trudno było nazywać ich trójką gwiazdorów, ale mimo wszystko był niezwykle ważnym elementem tworzenia gwiazdorskich Nets, bo Kevin Durant i Kyrie Irving chcieli go mieć ze sobą. Dlatego też wzięli nawet nieco niższe kontrakty, a GM Sean Marks mocno manewrował salary cap, żeby znalazły się pieniądze dla Jordana. Natomiast później rola DJa w drużynie była jednym z powodów zwolnienia Kenny’ego Atkinsona, który wolał w piątce Jarretta Allena, czym naraził się gwiazdorom.

Ale mimo tak mocnego dotychczas wsparcia ze strony swoich kolegów, po dwóch latach Jordan opuszcza Brooklyn. Teraz KD i Kyrie już nie walczyli o jego zatrzymanie. Pogodzili się z rzeczywistością, w której DJ nie pomoże im sięgnąć po tytuł. Co prawda w zeszłym sezonie rozegrał on najwięcej meczów jako podstawowy center Nets, ale już w playoffach nawet na sekundę nie pojawił się na parkiecie. Zaliczył najlepszą w karierze skuteczność 76.3% z gry i najwyższy od czasów gry w Clippers wskaźnik bloków, ale wcale nie chronił dobrze obręczy, nie pomagał w obronie, miał najmniej zbiórek od bardzo dawna i popełniał dużo strat. Był najbardziej minusowym zawodnikiem Nets z tych, którzy rozegrali tysiąc minut.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

1 KOMENTARZ