Chiny – pępek Świata. Kiedy Chińczycy dowiedzieli się, że Świat jest okrągły, mocno się zdziwili, bo cały czas myśleli, że leżą po środku prostokąta i to oni znajdują się najbliżej Boga. Tzn Bóg ma najbliżej do nich. Ponoć do dziś się z tego podnoszą.
Coraz skuteczniej.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Bardzo doceniam chęć poszerzenia horyzontów, ale miejscami tekst jest tak chaotyczny, że aż ciężko się go czyta.
Polecam zatem więcej treningu z lekturą publicystyczną… Bardzo dobry tekst, przytaczający wiele wątków do zgłąbienia dla mniej wkręconych w tematykę, z jednoczesnym silnym stanowiskiem podpartym odpowiednią argumentacją. Dzięki Maćku i proszę o więcej takich kawałków rzucających światło na społeczne i polityczne niuanse związane z naszą globalną ligą!
Ale tu nie chodzi o ciężar gatunkowy tekstu, a o jego strukturę.
To moja subiektywna ocena, możesz się z nią nie zgadzać.
A teraz wróćmy do rzeczywistości.
Jesteś gotowy płacić 50% więcej za ubrania ?
Niestety, dawno już człowiek i humanitaryzm przestał się dla korporacji liczyć. Obecnie ważny jest tylko zysk i optymalizacja kosztów. Więc żadna korporacja nie wyjdzie z Chin, żadna korporacja nie wyrazi ubolewania z powodu holokaustu Ujgurów. Co więcej, rządy reszty krajów świata z zazdrością patrzą na zamordystyczny system inwigilacji i tzw “social scoring” stosowany przez Chiny, i krok po kroku implementują rozwiązania wprowadzone przez ten komunistyczny kraj. Żyjemy w czasach gdy USA stopniowo schodzą z tronu światowego supermocarstwa( porażki na Bliskim wschodzie, przegrywanie wojny handlowej z Chinami, coraz większe problemy wewnętrzne, tarcia pomiędzy grupami etnicznymi). Nie wiem jak wy, ale Chiny w roli najpotężniejszego kraju świata przyprawiają mnie o gęsią skórkę.
Redaktor Kwiatkowski jest wolnym ptakiem i jak taki wolny ptak myśli – nie należy się obrażać na to, tylko to akceptować. Teksty o koszykówce są zazwyczaj bardzo dobre i dogłębnie analizują (moim zdaniem trafnie) opisywane zagadnienia. Teksty pseudopublicystyczne (jak ten) są pisane z pozycji człowieka nie widzącego związku przyczynowo-skutkowego i będące w dużej mierze myśleniem życzeniowym i to też trzeba zaakceptować. Taki urok. Sensem przejmować się moim zdaniem tutaj nie trzeba i w dyskusje wchodzić nie ma co.
Ale zgodzić się z tobą chyba można, bo bardzo ładnie i raczej trafnie napisałaś jak to z naszym Maciejem tutaj wygląda.
Niefortunny szyk zdania;)
Maciek jaki jest każdy czyta :)
“… a już w jutrzejszej dniówce Seba i Adam rozprawiać będą na temat tranzycji rządów w Afganistanie…”
“W czwartek z Piotrem porozmawiamy o kryptowalucie, skrajnej prawicy i odnawialnych źródłach energii. Stay in touch. Yeah!”.
No wlasnie nie. NBA nie moze nawolywac do nie kupowania czegokolwiek od Chin.
Po pierwsze to tak jakbym mial z Toba kontrakt na dostarczanie ekskluzywnego papieru toaletowego i jednoczesnie publicznie wyzywal Cie od pedofili i nawolywal do bojkotowania Twoich towarow.
Po drugie Chiny uwazaja – czy slusznie to sprawa dyskusyjna i mocno zlozona – (czesc) Ujgurow za terrorystow i pod tym pretekstem ich tlamsza. Wiec z perspektywy Chin jak krzyczysz: “Ujgury dobre, Chiny bandziory!” to tak jakbys krzyczal “Osama dobre, US i Polska bandziory!”. Kupilbys za grube miliony prawa telewizyjne od kogos takiego?
Jak taki np Lidl ogłasza że od np 2030 (strzelam) nie będą mieć jajek trójek, plastikowych butelek z nie-recyklingu, słodyczy nie-fairtrade, itp itd (naprawdę dużo takich akcji-deklaracji w ostatnich latach było) to po prostu daje dostawcom ultimatum i czas na dostosowanie się. Dlaczego Lidl to robi? Bo ich klienci są coraz bardziej swiadomi i jest to świetna zagrywka PR-owa wraz z podniesieniem jakości. Może za tym pójść wyższa cena ale klient będzie szczęśliwy i lojalny sklepowi który nie wspiera ferm kur w klatkach. Jakby NBA miała coś takiego na swoje tekstylia wprowadzić to musiałby za tym iść jakiś podobny PR-owy zysk, a na razie świadomość o ujgurach jest w USA bliska zeru więc nie widzę na to szans. Gdyby jednak Silver zrobil takich ruch – przy zachowaniu dostaw z Chin ale z innych źródeł – Chiny i tak by kupiły prawa tv ponieważ nie będą sabotować swoich innych wytwórni tekstylii, większa popularność = więcej sprzedanych koszulek. Na pewno dla klienta końcowego czyli nas byłoby drożej, więc musiałaby za tym iść kampania informacyjna dlaczego tak jest- i to byłoby kością niezgody pomiędzy NBA i Chinami. Z biznesowego punktu widzenia jest to więc ruch który dla NBA nie ma żadnego sensu. Inaczej będzie jeśli z jakichś przyczyn temat ujgurów “sam” się nagłośni- artykuł Maćka to jakaś mała cegiełka ku temu, ale prawdopodobnie, jak sam napisał w ostatnim zdaniu, “i tak nic to nie zmieni”. Jednak spełnił swój moralny obowiązek by napisać o tym co go trapiło.
Ogolnie zgoda, dodam tylko pare roznic.
1) lidl ma konkurencje. Nba ma co? Plk?
2) Chiny w Twojej metaforze sa ogolnie, bardziej klientem i to strategicznie turbo waznym. A w szczegole to relacja chiny nba jest duzo bardziej zlozona.
Na koniec jeszcze dodam, ze troche mnie smieszy wypychanie nba przed pierwszy szereg do walki z chinami. Zacznijmy od siebie i np nie kupowania chinszczyzny.