Offseason w NBA coraz bardziej się rozkręca i Bradley Beal znowu staje się głównym tematem, ponieważ według najnowszych doniesień zaczął myśleć o wymianie. O jego transferze spekuluje się już od lat, ale dotychczas wygrywała lojalność.
Dwa lata temu Beal uciął spekulacje o swojej przyszłości, podpisując przedłużenie z Washington Wizards. Dzięki temu jego zespół zyskał nieco komfortu i cenny czas, żeby wzmocnić skład. Ale ten czas mija, a sukcesów Wizards nadal nie ma i od trzech sezonów nie zanotowali dodatniego bilansu. Ostatnio co prawda wrócili do playoffów, ale szybko z nich wypadli. Dlatego też plotki o możliwym transferze Beala nigdy się nie skończyły. Mimo że on sam mówi tylko o lojalności i chęci pozostania w Waszyngtonie, cała liga zastanawia się ile będzie miał jeszcze cierpliwości i wiary, że może tu wygrywać. I teraz znowu nie przez przypadek rośnie temperatura spekulacji, bo też przed Bealem kolejny sprawdzian przywiązania do Wizards – w te wakacje może podpisać nowe przedłużenie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Puścić Westbrooka i budować wokół Beala. Albo przebudowa.
Na olimpiadę nie pojechał, to już wie że nic nie wygra w najbliższym czasie, wkurzył się nic dziwnego