Bradley Beal nie pojedzie na Igrzyska, kadra USA szuka zastępstwa

3

Bradley Beal w środę trafił do covidowych protokołów i wygląda na to, że zaraził się koronawirusem, ponieważ wczoraj poinformowano, że nie będzie w stanie pojechać do Tokio.

To poważne osłabienie dla reprezentacji USA, ale też ogromny cios dla samego zawodnika, który mówił niedawno, że gra na Igrzyskach będzie dla niego spełnieniem marzeń. W trzech sparingach Beal za każdym razem wychodził w pierwszej piątce, a w wygranym spotkaniu z Argentyną był najlepszym strzelcem zespołu z 17 punktami.

W protokołach znajduje się również Jerami Grant, ale w jego przypadku wynika to ze śledzenia bliskich kontaktów. Nie miał pozytywnego wyniku testu i panuje optymizm, że będzie mógł wkrótce wrócić do drużyny.

Problemy z protokołami sprawiły, że odwołano dzisiejszy pojedynek USA z Australią.

Na niedzielę reprezentacja USA ma zaplanowany ostatni sparing przeciwko Hiszpanii, a w poniedziałek wylatują do Japonii.

Trwają też poszukiwania zastępstwa dla Beal.

Obecnie razem z reprezentacją jest trzech zawodników z US Select Team (treningowi rywale kadry). Keldon Johnson, Saddiq Bey i Darius Garland tymczasowo zastępują graczy będących w Finałach, którzy dołączą do drużyny już w Tokio. Ktoś z nich mógłby wejść w miejsce Beala, ale to chyba ostateczność, gdyby nie udało się dodać sprawdzonego weterana. Gregg Popovich tłumaczył, że jednym z kluczowych czynników będzie przygotowanie kondycyjne, a wielu zawodników korzysta teraz z wakacji i nie trenuje.

Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się między innymi Tobiasa Harrisa i Christiana Wooda.

Wiemy natomiast kto byłby zainteresowany, ale nie dostał zaproszenia…

3 KOMENTARZE