Houston Rockets mieli dużo szczęścia podczas loterii Draftu i ostatecznie udało im się zachować wybór, który ostatecznie okazał się drugim numerem. Najnowsze doniesienia Shamsa Charanii z The Athletic wskazują jednak na to, że ta i tak całkiem dogodna sytuacja nie zadowala managementu Rakiet w pełni i w tym momencie bardzo agresywnie starają się o pozyskanie od Detroit Pistons pierwszego numeru w Drafcie.
Korespondujące raporty Jonathana Givony’ego z ESPN wskazują natomiast na to, że Detroit Pistons zdążyli już sprawdzić rynek w poszukiwaniu chętnych na ich pick numer jeden. Według dziennikarza management ekipy Tłoków nie jest w pełni przekonany do wybierania Cade’a Cunningama z jedynką. Były zawodnik OSC od wielu miesięcy jest jednak typowany jako największy talent tegorocznej klasy i ligowi komentatorzy nie są przekonani do tego, że ktokolwiek byłby skłonny zrezygnować z możliwości jego wyboru.
W tegorocznym Drafcie Rockets oprócz wyboru numer dwa dysponują również miejscami 23 i 24.