Nagle 241 punktów w dwóch meczach od ludzi, którzy przez dwie serie w ataku pozycyjnym rzucali sobie piłką w czoło.
To nie tak, że wyciągasz nagle kierownika drużyny na parkiet albo syna kapitana, który chodzi z nami na treningi. To profesjonalni koszykarze i każdy z nich był kiedyś gwiazdą swojego zespołu na jakimś etapie kariery. Oczywiście, że stać ich na więcej.
W drugim z rzędu imponującym występie bez kontuzjowanego Giannisa Antetokoummpo Milwaukee Bucks pokonali Atlantę Hawks i od wtorku grali będą z Phoenix Suns w Finałach NBA. Zapachniało połową lat 70-tych, ale Kareem nie grał już w 1976 w Milwaukee, gdy zmarły w tym roku Paul Westphal doprowadził Suns do Finałów NBA.
Wczoraj wieczorem, w reakcji na tweet “Antetokounmpo is out for Game 6” napisałem, że Bucks “grają lepiej bez niego”.
Teraz grają lepiej, dziś, w tym tygodniu. To nie to samo co są “lepsi bez niego” – ile razy można ten sam temat w historii sieci robić – tymczasem reakcja tyczyła się właśnie takiego postawienia sprawy.
A to był po prostu darmowy bet!
Mniej izolacji, więcej akcji. Mniej stania, więcej grania, jakby to sam kierownik drużyny powiedział.
Bucks znaleźli w tym tygodniu rytm grania razem, w dodatku powrót kontuzjowanego Trae’a Younga pozwolił im kunktatorsko – w tej nagle na końcu bardzo mocno switchowanej serii – szukać właśnie Younga w pick-n-rollach mały-mały. Ten próbował switchów unikać i zaczynała się heca. Przy ograniczonym arsenale w ataku, znalezienie prześwitu w łańcuchu defensywnym rywala, potrafi wygrać w playoffach mecz.
JEFF TEAGUE RZUCIŁ 11 PUNKTÓW W 12 MINUT W POWROCIE DO ATLANTY, KTÓRA NA NIEGO NIE WIADOMO DLACZEGO BUCZAŁA.
Do gier:
MILWAUKEE @ Atlanta 118:107 (4-2) K.Middleton 32, J.Holiday 27/9/9 – T.Young 14/9a
1) Agresywni Milwaukee Bucks szybko wyszli na prowadzenie 26-16 w pierwszej kwarcie i nie oddali go przez cały mecz w drodze do pewnego, wyjazdowego zwycięstwa z Atlantą Hawks 118:107 w meczu nr 6 finału Konferencji Wschodniej.
Bucks wygrali serię 4-2 i zmierzą się w Finałach NBA z – you guessed it – Suns.
W trzeciej kwarcie Khris Middleton drugi raz w tej serii rzucał heat-checki w drodze do 23 ze swoich 32 punktów i po kolejnej trójce wracającego do Atlanty nagle w glorii Jeffa Teague’a i po następnej łatwo znalezionej trójce Pata Connaughtona Bucks prowadzili już 94:72 w pierwszej minucie czwartej kwarty, będąc w trakcie swoich najlepszych 96 minut z rzędu w tych playoffach – bez Giannisa.
W czwartej kwarcie dowodzący wszystkim Jrue Holiday zatrzymywał pościg 21-7 Hawks, a na minutę przed końcem Tucker – z kolejnej łatwo znalezionej trójki z rogu – odłożył mecz do zamrażarki.
Jest w tym wszystkim co się wydarzyło coś purystycznego. Ten sport nie jest jednak wcale tak skomplikowany, jak lawiny cyfr i liczb, które generuje. Wiemy o tym myślę, że wszyscy. Koszykarze często nawet o tym wszystkim nie myślą. Jest to dla nich naturalne i normalne wygrać bez najlepszego gracza.
5 maja jeden z Wake-Upów po meczu Bucks z Brooklynem w sezonie regularnym – 124:118 dla ‘Waukee – nazywał się “Dotarliśmy – Antetokounmpo trafia trójki, ale co z tego?”. To było trochę czasu temu, zanim zaczęliśmy w playoffach narzekać znowu, że je oddaje.
Napisałem wtedy:
“Pamiętasz jak mówiono, że gdy “Giannis zacznie trafiać trójki to będzie koniec”? Nikt się nie rusza, wszyscy stoją, patrzą i uważają na głowy, ale to też nie jest koniec.
To tylko jeden gość rzuca trójki, gdy inni stoją i patrzą. Milwaukee Bucks pokonali Brooklyn Nets 124:118.
Na czym polega sens tych posiadań? Na czym polega dla ataku niemal pozbawionego koszyczków, który nadal funkcjonuje płynnie tylko wtedy, gdy ludzie podejmują decyzje w kontratakach?
(…)
Czasem aż prosi się, żeby ktoś przybiegł do Antetokounmpo i w koszyczku zabrał mu piłkę, medycy wybiegli ratować posiadanie, strzelcy ustawili się na swoich pozycjach i zaraz Antetokounmpo miał rolować do kosza z całym swoim nieprzytomnym, dziś najlepszym w NBA arsenałem, przepięknego atletyzmu.”
Chodzi o rytm i o nieprzerywanie go w kolejnych posiadaniach, tak by najlepiej piłka dotknęła par rąk kilku graczy. Bo gdy to robi, zawsze dadzą z siebie ciut więcej w obronie. To historia koszykówki. To właśnie LeBron James rozumiał od startu kariery.
Dla samego Antetokounmpo to co wydarzyło się teraz jest najlepszą rzeczą, która mogła mu się w jego karierze przytrafić, jeśli chce dalej wygrywać w Milwaukee. Żył tym występem kolegów jak Nieleonard.
Dla obecnego składu rotacja Phoenix Suns to raczej za dużo, ale sport bywa nieprzewidywalny.
A czasem nie.
Zmieńmy bieg.
To były w wykonaniu Hawks dwa po sobie defensywnie najgorsze mecze tych playoffów, jakie widziałem.
Mordowały znów ich leak-outy do przodu, bo Young lubi oglądać swój rzut, wisiano im na tablicy, nie dochodzono do ludzi w ogniu, a obrona w nieskomplikowany sposób dawała się rozrzucić.
To było tło kolejnego, imponującego występu Bucks bez ich zdecydowanie najlepszego gracza, którego brak widoczny był – ale jednak tylko w obronie.
Suns po obu stronach boiska będą większym wyzwaniem niż Hawks w dwóch ostatnich meczach.
2) Khris Middleton rzucał średnio 29.0 punktów i miał 7.5 asyst, a Jrue Holiday średnio 26.0 punktów i 11.0 asyst w dwóch ostatnich meczach. W piątym meczu przyszli Brook Lopez i Bobby Portis. W szóstym bili się nadal. Lopez jest wyraźnie lepszym i żwawszym graczem, i ma więcej miejsca, bez Antetokounmpo.
Ale w szóstym meczu doszedł przede wszystkim backcourt z ławki: 11 punktów i trzy trójki Teague’a, 13 punktów i trzy trójki Connaughtona.
3) 21 punktów Cama Reddisha, po jego dwóch dobrych meczach wcześniejszych, to razem tylko trzy mecze po kilku miesiącach przerwy, ale niesamowity obrót sprawy, po fatalnym wcześniej sophomore sezonie. Mam go w dynastii i chciałem nim handlować. Pozyskaliśmy jednak nowe informacje. To 20-letni Reddish zachęcał i zagrzewał w sobotę Hawks do walki najbardziej.
Pamiętajmy też, że całą serię nie grał drugi najlepszy gracz Hawks w pierwszych dwóch miesiącach sezonu, też drugoroczniak, DeAndre Hunter.
Trae Young wrócił, ale obok pożytecznych i potrzebnych 9 asyst – w tym kilku lobów z niewielu penetracji na kontuzjowanej dokładnie nie stopie, tylko pięcie – rzucił sam tylko 14 punktów z 17 rzutów.
Wszystko dopiero przed Hawks.
4) Toczą się różnego rodzaju kwalifikacje do Igrzysk. Igrzyskami jednak nie będziemy się tutaj zajmować, w oczekiwaniu na Cade’a Cunninghama, Jalena Greena, Suggsa i Evana Mobleya w Lidze Letniej.
5) Znamy terminarz Finałów 2021, które rozpoczną się w Phoenix. Mecz nr 1 już 6 lipca we wtorek.
Game 2: July 8 Game 3: July 11 Game 4: July 14 Game 5*: July 17 Game 6*: July 20 Game 7*: July 22
6) Status Antetokounmpo na Finały NBA został po wczorajszym meczu nazwany przez Budenholzera “day to day”. Antetokounmpo przeprostował kolano na początku drugiej połowy meczu nr 4.
7) Chris Paul wczoraj powiedział więcej o nadgarstku, o którego kontuzji wspomniał tuż po ostatnim meczu Finałów Zachodu z Clippers. Ma częściowo zerwane więzadła w prawej rzucającej ręce.
“Managed it well, good. These days that we’ve had off have been really good. We all get a chance to rest up a little bit before we get it going again.”
8) Co by się nie działo, to mistrzostwo po raz 20 z rzędu zdobędzie klub koszykówki, który sezon regularny skończył w Top-11 efektywności defensywnej.
Dobrze, że jest coś na co wciąż można postawić. Atlanta była poza Top-11 i to na końcu tej serii bardzo było widać.
9) Bucks:
Z tego Maćka to jednak POranny ptaszek jest :)
TAK! TAK! TAK!
Bardzo ładnie Khris przejął stery w ostatnich dwóch meczach.
Milwaukee w finałach! Nadal nie dowierzam.
Pytanie kiedy i w jakiej formie wróci Giannis, ale finały zapowiadają się bardzo ciekawie. Obydwa mecze w rs były rozstrzygnięte jednym punktem na korzyść suns.
Kozły do boju! Wróciła nadzieja! Jeszcze 4!
Za rok wrócimy silniejsi! Dzięki Jastrzębie za ten sezon!
Capslock i szacunek dla Jeffa. Tak można poznać mądrego redaktora.
Mr. Rimming. Na zlocie chyba nie da rady pogadać z redaktorem, jeśli będziesz w pobliżu.
Rimming, kolego, to sobie zrób sam o 3 nad ranem oglądając 10 meczów do siódmej. Miej jakieś proporcje. Nie pasuje pora, to włącz sobie Sygnały Dnia. Redaktor wstaje, pisze z polotem, czuć ogień i żar. Stać Cię na dobrą frazę po polsku, ewentualnie zdanie wielokrotnie złożone? Czy tylko żal, miejsce po rimmingu, ściska?
Żal mnie bierze, gdy chłopak mógł zdobyć doświadczenie w dziennikarstwie pisząc na dobrym portalu o koszykówce, ale musiałeś mieć kij w dupie i o to płakać, samemu zajmując się niczym innym jak podlizywaniem redaktorowi.
Proszę bardzo, zdanie wielokrotnie złożone.
Trochę to niesprawiedliwe. Myślisz, że opinia jednego czytelnika tak wpłynęła na decyzję innych?
Bądźmy dorośli. Czuję nepotyzm? Wujkiem jesteś tego chłopaka?
Chłopak powinien zostać, ale poziom tego portalu nie powinien tak obniżać lotów. Podkreślam, artykuły tego chłopaka były poprawne, fajnie przetłumaczone teksty angielskie, ogólnie trzymały poziom. Powinien dalej pisać i dokształcać się pod okiem wybitnych redaktorów. Ale, na miłość boską, ma później napisać do swojego CV, że zajmował się opinią Richarda Jeffersona na temat włosów LeBrona.
Jak ma się uczyć, to od najlepszych.
Pozwolę sobie tu odpisać, bo pod ostatnią wiadomością nagle nie ma opcji „odpowiedz”. Nie, nie jestem jego wujkiem. Nienawidzę podlizywania się. Artykuły chłopaka poprawne? Ja rozumiem, że może podniecasz się, że możesz komentować artykuły Jimsona, ale litości. Chłopak siadał, tłumaczył duże fragmenty podcastów, podczas gdy redaktor Kwiatkowski od miesięcy napisze 3 błyskotliwe zdania, a reszta to jest kopiuj wklej wypowiedzi. W dodatku po angielsku. To nazywasz wybitną robotą? Już więcej robi Adam, który może nie ma tak lekkiego pióra, ale dzień w dzień siada i nie robi nic ma skróty. Więc zamiast się czepiać jednego słabszego posta chłopaka, to skup się na wyjęciu kija z dupy i może doceń, że młody chociaż starał się dać trochę powiewu świeżości temu portalowi. I nie patrz na to, że nie jest tak popularny jak redaktor.
No, chyba, że kopiuj-wklej to sposób na dokształcanie się od wybitnych redaktorów.
@Kuba.
Też mnie dziwiło to nagłe zniknięcie Dominika, nie wiedziałem za bardzo, o co cho, więc zainspirowany Twoją teorią przejrzałem komentarze w kilkunastu jego artach i nie zauważyłem jakichś negatywnych opinii od czytelników, wręcz przeciwnie, chłopak był chwalony generalnie.
I słusznie, bo ostatnio na tracącym trochę pańszczyzną 6G zawsze to było coś extra.
Widać, że chłopak zadawał sobie sporo trudu i w 2/3 były to naprawdę ciekawe tematy. Poza tym zdawał się być miłym gościem.
Może prawda jest gdzie indziej?
Może Dominikowi skończył się debiutancki kontrakt i jako wolny agent podbił do redakcji o gruby hajs :)
@Mopearls
Ja właśnie pamiętam też, że większość osób go chwaliła. Rzecz w tym, że ziomek powyżej dosrywał się co chwile o to, że Dominik robi pudelek, podczas gdy Maćka wychwalał pod niebiosa. Tyle że mamy typa, który tłumaczył nam duże fragmenty podcastów, a Maciek kopiuje tylko teksty po angielsku (nie tłumaczy ich nawet), a my płacimy za to. Szkoda tylko, że ta wiedza jest darmowa w internecie. To powód dlaczego kpię z tego wiatru w oczy i myślę, że nie ja jeden mam takie zdanie.
No!
I to się czyta!
Thx!
Zgadzam się.
Był tutaj kiedyś “Nudelek” przy którym teksty Dominika to wyższa analityka, ale to robił Przemek w swoim prime, tak że ten…
Po prostu nie wierzę, że odsunęli go ze względu na ambiwalentny stosunek jednej osoby.
No chyba, że @Wiatr to burner Maćka, ale tą teorię raczej trzeba włożyć między bajki.
(Maciek, jeśli chce nas trollować, robi to z powodzeniem podpisując się swoim nazwiskiem).
Prawie każdy ostatni tekst Macka to trolling czytelnikow :)
A finały wydaje mi się są od środy, nie od wtorku(?)
A nie, z 6 na 7 lipca
@Kuba
Nie ilość świadczy o jakości. Maciej nawet jak napisze kilka linijek, to jest rezonans, szum. W jego frazach jest ogień, żar. Czuć duchowego dzika.
Dominik się uczy. Nie siedzi w nim bestia. Lata w zawodzie brakują mu do solidności Adama.
Nie pamiętał wół, jak cielęciem był. Racja, ale ja chcę tylko czytać teksty woła.
Czy wyobrażasz sobie ten portal bez Palmy i Wake up?
Pozwolę sobie odpowiedzieć, choć nie mnie pytasz. Ja sobie wyobrażam. Zadnego ognia czy czego tam jeszcze nie widzę. Dla mnie Adam mógłby pisac wszystkie teksty, a nawet wolalbym. Mialbym wtedy pewnosc ze informacje są sprawdzone. Wolę rzemieślnika i solidność niż… menopauzę. Kunszt gdzies uciekł, przykryło go zmęczenie i narcyzm.
Ale nie mam problemu, że ktoś ma inaczej, trochę mnie zawsze zaskakuje twoj akurat poziom entuzjazmu, ale o gustach się nie dyskutuje.
Ogień, żar w tekście kopiuj wklej. Przepraszam, ale intelektualnie ta rozmowa nie ma sensu. Ja będę trzymać się obrony dziennikarstwa (rozrywkowa strona sportu to tez dziennikarstwo), a ty zajmij się oszukiwaniem samego siebie.
Ile można wałkować to samo? Kiedyś to były filmy, muzyka, gry ! A teraz… Nawet 6 gracz jest jak wszystko… Ludzie jak się nie podoba to nie kupujcie abonamentu, jaki jest sens non stop wałkowania tego w komentarzach? Może pisanie bezpośrednio do Pana Kwiatkowskiego więcej da niż biadolenie non stop tutaj… Człowiek kupi abonament raz na rok na playoffy i albo przy 1 odsłuchanej Palmie słyszy narzekania Kwiatkowskiego, albo czyta wasze komentarze :D