Wake-Up: Choke George’a na linii, Warriors z nr 7 Draftu 2021

43
fot. League Pass

Paul George spudłował dwa rzuty wolne na 8 sek. przed końcem i Phoenix Suns przetrwali VAR sprawdzający potencjalny goaltending i w ostatniej sekundzie wygrali mecz nr 2 finału Konferencji Zachodniej.

Suns prowadzą 2-0 i seria leci do Los Angeles, ale nie wiadomo czy z Chrisem Paulem, który ponoć nadal odczuwa jeszcze efekty COVID-19. Raczej już na pewno nie wróci w tym sezonie Kawhi Leonard.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

43 KOMENTARZE

  1. Jaki goaltending? Według zasad przy wrzucaniu piłki z autu nie ma goaltending. 2 faule na Bookerze z dupy – flop Beverleya (jaki ten koleś jest wkurzający) i George gdzieś tam wsadzający mu rękę pod ramię. Do tego te wybicie w aut Beverleya, po którym przez pierwsze 46 minut piłka zawsze wróciłaby do Suns. Sędziowie próbowali pomóc, na szczęście BALL DON’T LIE. Suns w 4.

    0
  2. “Theres no interference out of bounce”

    Ostatnie 90 sekund gry zajęło 33min czasu realnego.
    :)

    PG to skasztanił, ale Suns powinni mieć ten mecz wcześniej. To wybicie piłki przez Pata było co najmniej dyskusyjne.

    Booker przy CP3 niesłychanie dojrzał, mecz miał średni, ale tą twardą zasłoną otworzył drogę do kosza Ayton’owi.

    Szkoda, że nie ma Kawhi’a, bo tej zespół przemienił się pięknie w tych Playoffs, ale Suns są mocni, nawet bez Paul’a.

    0
  3. Uff, niewiele brakowało, a nastroje byłyby inne… Na szczęście Moc i Bogowie koszykówki czuwają nad Suns. Co ważniejsze, drużyna jest silna, bardzo zmotywowana i trener wie jak ją prowadzić, nawet bez swojego podstawowego PG. Teraz cel – wygrać co najmniej 1 w Staples Center, najlepiej już w czwartek.

    0
  4. Lue ma zagwozdkę. W pierwszej rundzie łatwo mógł pójść w microball przez to, że Porzingis patrzył na obręcz tylko wtedy gdy rzucał za 3. W drugiej mógł pójść w microball bo Gobert jest ofensywnym impotentem.
    Teraz to już jest problem, bo Ayton potrafi rzucić z półdychy, ma dużo lepsze ręce i zwyczajnie skacze po głowach Clippersom. Dziwi mnie pasywność Manna. Gość rzuca na świetnej skuteczności tylko czemu po 5-6 rzutów na mecz ? Po takim Game 6 z Utah zachęcałbym go do rzucania. PHX musi wygrać w środę. Inaczej ta seria znowu może zostać obrócona przez LA.

    0
  5. O Palma! Świetnie. A potem włączam, słucham, 8-9 minuta i już Pan Maruda Maciej “przewidziałem to” Kwiatkowski narzeka na Finały Konferencji. Od zeszłego roku siadł mi trochę zapał do NBA. Myślałem, ze przez pandemie, bąbel, krótkie offseason i ogólne zmęczenie. Ale teraz zastanawiam się na ile wpływ ma na to Szósty Gracz. Tak jak wielu z czytelników odczuwam znaczny spadek jakości i zmęczenie materiału. Nie będę wspominał tekstów Przemka. Wystarczy spojrzeć “rok do roku”. Brak 5 na 5, brak Maćka Staszewskiego (chyba ostatnie poważniejsze i dłuższe teksty na portalu), o jakości Wake upów i Fleszy już wielu pisało.
    Ba! Najlepsza rzecz na Szóstym Graczu w ostatnich 2 latach, to Gra Draftowa, która praktycznie w 100% była zasługą czytelników SzG.
    Podoba mi się, że pojawił się podcast z Piotrkiem Sitarzem. Sporo jego tekstów było dla mnie za cieżkich, dlatego dobrze posłuchać “prostszych” analiz w formie podcastu. Dniówek na ogół nie czytam, ale jak wszyscy ogromnie doceniam pracę jaką wykonuje Adam. Ulubionej Palmy słucham głównie dla Znyka. Maćka naprawdę od paru miesięcy ciężko się słucha. A to ciągłe “przewidziałem to”, a to jakieś tejki, których kompletnie nie czuję (szczepionki?), jaranie się Ja, a w tym samym czasie szukanie dziury w, moim zdaniem, mega emocjonujących Playoffach. Mamy Atlante i Phoenix w finałach konferencji, Giannisa w bólach walczącego o Finał, Clippers w końcu bez pieluchy. Do tego odchodzenie Tatusia, MEGA powrót KD (nikt chyba nie sądził, że tak będzie wyglądał po achillesie), MVP sezon Embiida i koniec Procesu. Tyle narracji, tyle historii, a na Szóstym graczu emocje jakbyśmy mieli mecz Orlando-Kings w połowie marca. Dobrze, że są jeszcze komentujący, bo komentarze, to od jakiegoś czasu najciekawsza część Wake upów.

    Rozumiem wypalenie, zmęczenie dwoma ciężkimi sezonami i pandemią. Co 3 miesiące kupuje kolejny abonament i daje kredyt zaufania. Mam nadzieję, że jak już skończą się Finały, siądziecie i poważnie pomyślicie co dalej. Palmy w końcu mogę słuchać na Spotify, a komentarze czytać za darmo…

    0
        • Jasne, że tak. Długo wartością Palmy była chemia między Maćkiem a Znykiem, i niesamowity flow, ale wciąż, to zawsze Znyk wnosił do podkastu to coś. A to jakaś anegdota, ciekawostka, a to szersze spojrzenie lub po prostu kompletnie inny punkt widzenia. Tak jak Maćka tejków kompletnie nie czuję, tak ze Znykiem w 90% przypadków się zgadzam i to co mówi jest mi bliskie. Mądrego zawsze warto posłuchać.
          Słucham w tle dzisiejszej Palmy i kolejny raz Znyk wyciąga podkast za uszy. Maciek narzeka na finały konferencji, bo słabe drużyny. Znyk chce pogadać o loterii draftu, to Maciek narzeka, że go to nie interesuje teraz, bo są playoffy a draft dotyczy słabych drużyn.

          No i wstawki z historią Polski to sztos!

          0
          • Maciek jak każdy artysta ma swoje szajby ale kiedy mu się chce, to absolutnie jeden z najlepszych mówiących o NBA ludzi w tym kraju.

            0
    • Trudno sie nie zgodzić. Maciek tez lepiej wypada w podcastach z Piotrkiem Sitarzem bo
      * tam nie ma tak dużej róznicy w wiedzy o NBA jak ze Znykiem
      * nie ma zmeczenia materiału jak z prawie tysiącem palm
      i na koncu nie popada tak w manieryzmy “i w co ty wiesz Znyku”

      Macku lubimy Cię potwornie bo jesteś naturalny i nawet nie przeszkadza mi twoje zaciaganie się papierosem w trakcie palm (tak to słychać). Oczywiście w komentarzach jest marudzenie ale to wynika z tego że też z egoistycznych pobudek martwimy się o Ciebie. Chcielibysmy Cię widzieć w jak najlepszej formie, bo wtedy świetnie się tego słucha i czyta.

      0