Wake-Up: LeBron przegrał z pandemią, Lakers wyeliminowani z playoffów

83
fot. NBA League Pass

Pandemia i jeden długi, trwający od niespełna roku sezon zebrały żniwo.

Los Angeles Lakers, Miami Heat, Boston Celtics – trzej z czterech ubiegłorocznych finalistów konferencji nie poradzili sobie z kontuzjami i odpadli z playoffów od razu w pierwszej rundzie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWizards przeanalizują możliwość nowego kontraktu dla Scotta Brooksa
Następny artykułDniówka: Trzęsienie w Bostonie, teoria *gwiazdki*, Luka dziś kończy?

83 KOMENTARZE

  1. Milion serduszek dla Joe Crowdera – miał ostatnie słowo w tej rywalizacji z Lakers. Po tym jak robili sobie z niego jaja w meczu chyba nr 3, wytrzymał ciśnienie, nawrzucał trójek i zrobił LeSalsę. Brawo!
    Ten pijany zestaw kibiców Knicks – omg…

    0
  2. oh my, oh my, oh my
    Devin Armani Booker, można by powiedzieć: w końcu!
    obstawiałem SUNS! w 6, zdawałem sobie sprawę, że to raczej życzeniowy typ i przy zdrowym Anthonym Day-to-Davisie byłoby ciężko, no ale nie będę narzekał i jedziemy dalej.

    0
    • Niemiec jak dla mnie po tym sezonie i PO, z takim warsztatem “rozgrywającego” i repertuarem zachowań okołoboiskowych to powinien szukać zatrudnienia w jakimś Cleveland czy innej Koziej Wólce.

      A Kuzma? Od początku kariery to dla mnie przykład zawodnika na którego patrzę i się zastanawiam, co ten gość robi w ogóle w “najlepszej lidze świata”? 🤔 Do g-league go dać.

      Drummondowi też można swobodnie podziękować.

      W ogóle Pelinka z Lebronem i Vogelem do spółki tak naprawdę w tym sezonie managementem to się nie popisali. Brali z rynku co głośniejsze nazwiska, bez zastanowienia czy to ma prawo zafunkcjonować, czy nie. Teraz już wiedzą.

      0
  3. niesamowite, tak bez napinania sie; najpierw wygrali off season by far – zgarniajac 2och 6MOY’ow, potem jeszcze wygrali rynek buyout sciagajac “najlepszego”.., inna sprawa ze to tylko o zdrowie poszlo a nie to jak druzyna zbudowana, jakby AD byl skoczyloby sie LAL w 5 czy 6
    czyli jutro finaly, a potem placz jesli bkn wygra

    0
  4. Z jednej strony szkoda mi Lakers, ale patrząc na końcówkę sezonu i jak się koszmarnie posypali niemal w całości, to nie było szans tego uciągnąć. Nie ma też co za bardzo płakać, w przyszłym może być tylko lepiej. Będzie trochę więcej czasu na regenerację, sezon powinien już być rozgrywany normalnie. Z drugiej strony, jeśli jeszcze dziś odpadną Clippers to będzie ciekawy chichot losu, szczególnie dla nich – będą mogli się jednak spotkać z Lakers w drugiej rundzie, ale na rybach :) I całkiem fajny nam się będzie szykował kandydat do mistrzostwa, skoro główne wielkie firmy będą na wakacjach. Bardzo fajne te play-offy. Życzę chyba najbardziej mistrzostwa Phoenix, głównie przez sympatię do CP3 za to co zrobił w tym sezonie w PHX oraz w poprzednim w OKC. No i za całokształt kariery, chociaż ten jeden pierścień mu się należy.

    0
  5. W gruncie rzeczy dobrze dla Lakers ze już odpadają teraz. Na mistrzostwo nie było szans z tymi urazami w tym roku a tak obaj panowie będą mogli się maksymalnie podkurować przed nowym sezonem, który tez będzie wymagający. Jeżeli Bron ma coś jeszcze osiągnąć to potrzebuje tego jak tlenu. Tak jak w sezonie 19/20 – dało to pozytywne rezultaty później. Wydaje się że przy tych kilku miesiach przerwy mogą faktycznie wrocic na przyszły sezon w normalnym stanie i liczyć się z powrotem w stawce.

    0
  6. Na moje to trochę ujmowanie na siłę sukcesu Phx przez ciągle narzekanie na kontuzje w LAL… Phx też nie mieli łatwo, ale potrafili świetnie reagować na daną sytuację. Wygrali to przede wszystkim jako zespół… Drużyna przez duże D… Komuś nie szło, to kto inny ciągnął… Każdy dołożył swoje 5 groszy i nikt nie zawiódł.

    Dzisiaj też Paul na jakieś pół swojego gwizdka… Ayton na początku 3 kwarty połamał się… Ale byli inni

    0
  7. poziom komentarzy wyżej niczym najebani fani KNICKS -.- #wymiociny tak jak pisałem na TT – brak zdrowia, brak chemii w zespole, głupi podpis z Drummondem (liczę jednak, że go oddadzą) i jest jak jest. Jakoś specjalnie mnie to nie dziwi. Dwa miesiące temu po tych beznadziejnych meczach Lakers wiedziałem, że w tym roku mistrzostwa nie będzie. Nic tam nie klikało. Do tego dochodzi starość i mierność w ATAKU. Możemy mieć super obronę, ale z taką dyspozycją rzutową to możemy grać w 3 na 3. Oczy krwawiły. Dennis jak na pierwszego rozgrywającego też dał dupy w tej serii. Kompletnie we mgle. Brak pewności rzutowej. Kuzma ?! bez komentarza. AD i LeBronowi przydadzą się wakacje. Pora coś pozmieniać. Coś odświeżyć. Gratulacje dla SUNS. Zobaczymy jak poradzą sobie z Denver. Szkoda, że Cp3 gra na 50%. D-BOOK jest świetny. Wiadomo z mentalnością mamby i za to dożywotni szacunek. Killer. #BeLegendary

    0
          • Do czego chcesz mnie przekonać? Że miałeś szklaną kulę i wiedziałeś, że się Davis posypie? Czy o co chodzi?
            Bo Lakers z nikim by nie wygrali bez Davisa, no może z Wizards.
            Z Davisem Suns nie wychodzili ze 100 pkt, było 2:1 i seria wydawala się być pod kontrolą LAL.
            Ale jeśli chcesz cisnąć, jaki to z ciebie znawca i wieszcz, be my guest.

            0
          • No i znowu żeś się niepotrzebnie spiął✌️😉

            Miało być 4:2 dla Suns jak pisałem i… Jest 4:2 dla suns. Nie musiałem mieć szklanej kuli żeby widzieć, że Davis się posypie. Wszyscy to wiedzieli🙂

            Seria wydawała się pod kontrolą LA? W którym momencie? 😂 Ta drużyna odpadła z PO jeszcze przed play-in i taka jest prawda👍

            0